wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:10905.26 km (w terenie 3099.69 km; 28.42%)
Czas w ruchu:447:14
Średnia prędkość:24.38 km/h
Maksymalna prędkość:70.70 km/h
Suma podjazdów:30014 m
Maks. tętno maksymalne:193 (100 %)
Maks. tętno średnie:193 (96 %)
Suma kalorii:345784 kcal
Liczba aktywności:298
Średnio na aktywność:36.59 km i 1h 30m
Więcej statystyk

trening - szosa

  • DST 49.20km
  • Czas 01:36
  • VAVG 30.75km/h
  • VMAX 52.60km/h
  • Temperatura 26.7°C
  • HRmax 166( 83%)
  • HRavg 159( 79%)
  • Kalorie 1408kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 maja 2012 | dodano: 22.05.2012

Trening wysiedzeniowy na szosie. Od początku czułem, że dobrze odpocząłem po zeszłym tygodniu i noga dobrze dawała. Warunki super na jazdę, delikatny boczny wiatr nie przeszkadzał w kręceniu i jeszcze to słonko. Ta letnia aura sprzyjała treningowi. Trening zakończony wyimaginowanym finiszem. Prędkość maksymalna osiągnięta podczas przejazdu przez Strachocin za busem UPSa ;P


Kategoria trening

AZS MTB CUP Wrocław - rozgrzewka

  • DST 25.66km
  • Teren 18.34km
  • Czas 02:25
  • VAVG 10.62km/h
  • VMAX 32.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 155( 77%)
  • HRavg 135( 67%)
  • Kalorie 1583kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 maja 2012 | dodano: 20.05.2012

Spokojne kręcenie się przy trasie ścigu. Pulsometr nie był wyłączany, stąd ten czas. Faktyczny czas jazdy wyszedł o godzinę krótszy. Chodziło jednak o delikatne wkręcenie nogi przed ścigiem.


Kategoria trening, zawody

trening - kompensacyjnie

  • DST 40.00km
  • Teren 38.45km
  • Czas 02:22
  • VAVG 16.90km/h
  • VMAX 37.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 150( 75%)
  • HRavg 135( 67%)
  • Kalorie 1558kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 maja 2012 | dodano: 19.05.2012

Trening kompensacyjny, ale zawierający ostatnie szlify na trasie jutrzejszego ścigu. Czyli w skrócie dobór przełożeń na podjazdach, oraz odpowiednich ścieżek przy zjazdach. Niestety nie obyło się bez szlifu, dosłownie. Przetarłem się na jednej ściance w lesie, jakkolwiek to brzmi, najeżdżając na szykanę ze zbyt małą prędkością. Mam naukę na następny dzień.
Do tego dostałem dziś stojak do serwisowania domowego:D Dzięki wielkie "wujku Prezesie" :P kurde przydaje się to ogromnie, bo wreszcie nie muszę robić jakiś alpejskich kombinacji, żeby rower naszykować. I pomogło mi to bardzo w przygotowaniu bike'a na ścig:)


Kategoria trening

trening - XC

  • DST 25.65km
  • Teren 23.50km
  • Czas 01:26
  • VAVG 17.90km/h
  • VMAX 35.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 166( 83%)
  • HRavg 148( 74%)
  • Kalorie 1111kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 maja 2012 | dodano: 18.05.2012

Trening na wrocławskim K2, po jednodniowej przerwie. Głównie chodziło o szlifowanie problematycznych elementów. Między innymi pokonywanie jednego podjazdu na sam szczyt 7 razy z rzędu, bo za każdym razem brakło ok. 1,5m do pokonania go w całości. Także kilka potówek z najazdem, to dość skomplikowane będzie... Problem polegał na pokonaniu zjazdu odpowiednio wolno, nie zrywając przyczepności, wykonanie nawrotki możliwie dużym łukiem i odpowiednie wjechanie na mega sztywnym podjeździe. Także pokonałem tylko 2 kółka w całości, jednak na każdym z nich poszczególne elementy były mocno tłuczone. Mam nadzieję, że da to jakiś efekt. Okaże się w niedzielę;)


Kategoria trening

trening - XC

  • DST 29.48km
  • Teren 27.56km
  • Czas 01:42
  • VAVG 17.34km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 166( 83%)
  • HRavg 154( 77%)
  • Kalorie 1412kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 maja 2012 | dodano: 16.05.2012

Trening na Wrocławskim K2. Próby przejechania trasy zbliżającego się AZS CUP. Na pierwszym kółku trochę kręciłem, ale w ostateczności udało się odnaleźć właściwą ścieżkę. Nadal jestem pod ogromnym wrażeniem... Starałem się dobierać przełożenia na podjazdach i powtarzałem po parę razy podjazd, jak nie udawało się go w zadowalający sposób pokonać. Podobnie ze zjazdami, jak coś nie leżało, powrót na początek i od nowa. Także trening wyszedł mocno interwałowy, do tego ze sporym naciskiem na technikę. Też bardzo cieszy fakt, że pokonuję bez jakiś większych problemów zjazdy, których się wcześniej zwyczajnie bałem. Jednak diabeł nie taki straszny;)


Kategoria trening

trening - XC

  • DST 30.86km
  • Teren 28.54km
  • Czas 01:48
  • VAVG 17.14km/h
  • VMAX 38.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 181( 90%)
  • HRavg 156( 78%)
  • Kalorie 1521kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 maja 2012 | dodano: 16.05.2012

Miał być normalny trening na kili, a wyszło coś więcej. Trafiłem na chłopaków z Whirlpool Teamu. Zabrałem się z nimi na jedno nie całe kółko i nieśmiało spytałem czy znają już profil i wygląd trasy. Miałem fart, bo właśnie ją objeżdżali. Udało się trasę przejechać w całości i to w pedałach. No prawie, w jednym momencie zaraz przy szczycie Wrocławskiego K2 traciłem przyczepność i musiałem zsiąść:/ Trasa genialna. Zarypiście interwałowa, a do tego będzie tam masakra dla ludzi ze słabą lub bez techniki. Jest tyle miejsc, gdzie delikatna dekoncentracja, czy zła linia doprowadzą do BOLESNEGO upadku, że głowa mała. I dobrze:D Już się nie mogę doczekać:) Poza tym po objechaniu rundki miło było usłyszeć, że dobrze jeżdżę, jeśli pierwszy raz ją pokonywałem i podołałem. Ależ to podniosło morale;]


Kategoria trening

VI Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2012 - Drzonków - rozgrzewka

  • DST 16.46km
  • Teren 7.77km
  • Czas 00:52
  • VAVG 18.99km/h
  • VMAX 42.20km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 152( 76%)
  • HRavg 140( 70%)
  • Kalorie 668kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 maja 2012 | dodano: 14.05.2012

Rozgrzewka polegająca na dojeździe do Drzonkowa i wykonaniu rundki na trasie. Jednak po przyjeździe rowerem na miejsce startu trzeba było odebrać numer i zainstalować go prawidłowo. Szkoda, że jak przyjechałem się zapisywać nie było numerów i dopiero później można go było odebrać.
Ogólnie to była alpejska kombinacja z zapisaniem się. Mianowicie, żeby się zapisać przyjechałem autem, ale bez roweru. Powód prosty, chciałem żeby rodzice też się tam pojawili i mieli jak przyjechać. Co za tym idzie na start dojechałem na kółkach dwóch, a nie czterech. No i dobrze, bo noga się rozkręciła. Na trasie w sumie nie spodziewałem się niczego wielkiego, bo znałem ją z zeszłego roku. Moje przewidywania się sprawdziły, jednak rundką rozgrzewkową mogłem sobie zobrazować jak należy jechać wyścig i ułatwić sobie w ten sposób życie.
Podczas rozgrzewki całkiem wysoka kadencja i dość niskie tętno. Taka rozgrzewka by się sprawdziła, bo nogi był dobrze przygotowane, ale nie było zmęczenia. Szkoda tylko, że na starcie już stałem na ponad 15min przed nim;| Bywa...


Kategoria trening, zawody

trening - kompensacyjnie

  • DST 36.19km
  • Teren 33.21km
  • Czas 01:41
  • VAVG 21.50km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 26.1°C
  • HRmax 164( 82%)
  • HRavg 140( 70%)
  • Kalorie 1180kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 maja 2012 | dodano: 11.05.2012

Jak w tytule, kompensacyjnie. 5 rundek na kili zaliczone, ale były to raczej pokonywane rozsądkowo podjazdy, a na zjazdach dawałem się ponieść "instynktowi" :P Nawet przyjemna sprawa.
Z ciekawych rzeczy. Nie wiem czy to był trening czy coś się działo, ale strasznie często w okolicach kili latał policyjny śmigłowiec. Raz przystanąłem i to, co zobaczyłem było czymś i spory szacunek dla pilota. Bo zawiśnięcie ok. 3m nad taflą odry siada na beret.


Kategoria trening

trening - XC

  • DST 40.04km
  • Teren 38.34km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.26km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 24.3°C
  • HRmax 182( 91%)
  • HRavg 158( 79%)
  • Kalorie 1637kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 maja 2012 | dodano: 10.05.2012

9:32 trening na kili plus rundki po wałach w proporcjach: kili 3-6rund/rundka po wałach. Starałem się trzymać "tempo wyścigowe" jadąc trening. Przyznać muszę, że na podjazdach dało się odczuć bardziej nogi i dobrze:) Oczywiście nie mogło się nie obyć bez przygód w tak piękny dzień... Nie wiem jakim sposobem, przekrzywił mi się jeden z klocków przy tylnim kole. Dziwi to tym bardziej, bo żadnego patyka ani nic nie złapałem podczas jazdy. Także w połowie musiałem zajechać do domu, co by klocek dokręcić. Do jazd do i z domu był typowo szybkościowy i na liczniku nie pojawiło się mniej, jak 29km/h. Po powrocie jeszcze parę rundek zrobiłem i delikatniej powrót do domu.
Koła nadal zaskakują. Są bardzo sztywne i da się odczuć lepsze przełożenie siły na ziemię stając w korby. Kolosalnie mniejsze opory toczenia w porównaniu ze starym kompletem. Jednak mają jedną smieszną przywarę, w związku ze swoimi płaskimi szprychami. Przy bocznym wietrze działają jak żagiel. Poszperałem w sieci i okazuje się, że to nie tylko moje spostrzeżenie. Także trzeba będzie się do tego przyzwyczaić i nauczyć na to reagować.


Kategoria trening

trening - XC

  • DST 30.53km
  • Teren 29.23km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.19km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 19.7°C
  • HRmax 176( 88%)
  • HRavg 146( 73%)
  • Kalorie 1001kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 maja 2012 | dodano: 09.05.2012

Trening na kili i sprawdzian nowych kółeczek. Trening opierający się głównie na pilnowaniu kadencji na podjazdach i możliwie szybkim pokonywaniu ich. Do tego trochę więcej uwagi przy pokonywaniu zjazdów. Przy rozjeździe na wałach natomiast jazda na siłę.
Trening zacząłem dopiero o 10:25, bo z łóżka wygrzebałem się po 7 parę minut... Chociaż nie spałem już od 6 i tu pięknie uwidacznia się lenistwo:/ Chociaż pogoda sprzyjała dobremu treningowi, a to się liczy. Już w siodełku, wciąż nie mogłem opanować radości słysząc dźwięk wydobywający się z bębenka, jak przestaje się pedałować. Co więcej, odczuwalna różnica przy oporach toczenia, rower wręcz jechał sam. A na górce odczuwalna była inna sztywność MAVIC'ów względem ALEX RIMS'ów.
Na kili starałem się każdą rundkę w możliwie równym tempie pokonywać, ale czasem na podjazdach dawały się weznaki 3h snu... Nie mniej nie odpuszczałem, bo wizja startu w tą niedzielę dobrze mobilizuje. Najgorzej brak snu wpływał na koncentrację na zjazdach. Chociaż trening przy takim zmęczeniu też ma swoje plusy, bo chyba bardziej człowiek zdaje się na własne przeczucie i reaguje możliwie naturalnie na pewne bodźce.
Ostatnie kółka poczułem w łydkach i dobrze, bo jak boli to znaczy, że jest efekt:P
Tak czy inaczej, pomimo pewnych przeciwności, trening był bardzo udany. Dał też sporo radości, bo to pierwszy taki na nowych kółeczkach:D


Kategoria trening