wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

trening - XC

  • DST 30.53km
  • Teren 29.23km
  • Czas 01:19
  • VAVG 23.19km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 19.7°C
  • HRmax 176( 88%)
  • HRavg 146( 73%)
  • Kalorie 1001kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 maja 2012 | dodano: 09.05.2012

Trening na kili i sprawdzian nowych kółeczek. Trening opierający się głównie na pilnowaniu kadencji na podjazdach i możliwie szybkim pokonywaniu ich. Do tego trochę więcej uwagi przy pokonywaniu zjazdów. Przy rozjeździe na wałach natomiast jazda na siłę.
Trening zacząłem dopiero o 10:25, bo z łóżka wygrzebałem się po 7 parę minut... Chociaż nie spałem już od 6 i tu pięknie uwidacznia się lenistwo:/ Chociaż pogoda sprzyjała dobremu treningowi, a to się liczy. Już w siodełku, wciąż nie mogłem opanować radości słysząc dźwięk wydobywający się z bębenka, jak przestaje się pedałować. Co więcej, odczuwalna różnica przy oporach toczenia, rower wręcz jechał sam. A na górce odczuwalna była inna sztywność MAVIC'ów względem ALEX RIMS'ów.
Na kili starałem się każdą rundkę w możliwie równym tempie pokonywać, ale czasem na podjazdach dawały się weznaki 3h snu... Nie mniej nie odpuszczałem, bo wizja startu w tą niedzielę dobrze mobilizuje. Najgorzej brak snu wpływał na koncentrację na zjazdach. Chociaż trening przy takim zmęczeniu też ma swoje plusy, bo chyba bardziej człowiek zdaje się na własne przeczucie i reaguje możliwie naturalnie na pewne bodźce.
Ostatnie kółka poczułem w łydkach i dobrze, bo jak boli to znaczy, że jest efekt:P
Tak czy inaczej, pomimo pewnych przeciwności, trening był bardzo udany. Dał też sporo radości, bo to pierwszy taki na nowych kółeczkach:D


Kategoria trening


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciwka
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]