do i z pracy
-
DST
8.78km
-
Czas
00:28
-
VAVG
18.81km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 178kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
trening - szosa
-
DST
89.50km
-
Czas
02:46
-
VAVG
32.35km/h
-
VMAX
58.60km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
HRmax
184( 92%)
-
HRavg
164( 82%)
-
Kalorie 2555kcal
-
Podjazdy
467m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień nie zaczął się najlepiej, bo porannym egzaminem... Który, rzecz jasna, uwaliłem przez wielkie U... Za to południe już lepiej. Na siodełko o 11:50 i wio, cieszyć się dźwiękami takimi jak szum opon toczących się po asfalcie, szelestem trawy i liści drzew rosnących obok dróg, a także świergotem ptaków poukrywanych w zaroślach.
Przyzwoity trening na interwałowej rundce. Znów mocno pilnowana kadencja i nacisk na podjazdy. Końcówka przejechana już na ostatnich siłach. Górki dały się we znaki i wiatr wiejący od strony Wrocławia. Jednak średnia na tym dystansie jest całkiem przyzwoita po wyczerpującym fizycznie(praca) dniu poprzednim, małej ilości snu oraz wciąż zawalonym nosie i gardle.
Niemniej bardzo cieszy fakt, że sesja i szalony czerwiec dobiegły końca. Z niezbyt zadowalającymi efektami, ale cóż... Nie zawsze będzie kolorowo. A trzeba brać życie takim jakie jest w myśl naklejki, którą dziś na szybie jednego auta widziałem. A słowa miała zacne "It's your life! Live it!"
Było nie było, z końcem czerwca i sesji wiąże się większa swoboda. A to znaczy tylko jedno. Teraz będzie wreszcie czas na normalny trening.
No i może wreszcie uda się zakupić buty+pedała do szosy, któż to wie. Rzygam już ciągłym przekręcaniem pedałów i serce mi pęka jak myślę o tym co robię w ten sposób z gwintami w korbach i osiach :( Jednak z tą różnicą od pierwotnego planu, że zamiast KeO Classic wezmę KeO Easy(oszczędność, a nie potrzeba mi nie wiadomo czego do treningu).
/
A na wieczór może jakieś piwko miodowe(tudzież coś w tym stylu), np. soczek pomarańczowy :P I film o kurierach("Premium Rush") na rozluźnienie :)
Plus ostatnio zasłyszane w radiu i przypomniały się wakacje parę lat wstecz, i sielankach podczas nich, ech :)
Kategoria trening
trening - szosa
-
DST
64.44km
-
Czas
02:01
-
VAVG
31.95km/h
-
VMAX
49.10km/h
-
Temperatura
16.2°C
-
HRmax
180( 90%)
-
HRavg
153( 76%)
-
Kalorie 1668kcal
-
Podjazdy
307m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy i jedyny normalny trening w tym tygodniu, aż żal dupę ściska że tak ten tydzień wyglądał. Cóż, sam jestem sobie winien... Co zrobiłem na treningu, właściwi nie wiem. Nabiłem kilometry i przewyższenia, a jedynym sensownym elementem było staranie się utrzymać wysoką kadencję, co całe szczęście wyszło. Niestety poza tym fatalnie. Walka z wmoredewind'em i sobą, bo świetnie się jeździ z zawalonym nosem i gardłem. Że akurat teraz musiało coś mnie złapać... Jak nie sesja, to... Ech :
/
Kategoria trening
do i z pracy
-
DST
9.27km
-
Czas
00:29
-
VAVG
19.18km/h
-
VMAX
32.70km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 188kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak w tytule. Nie ma to jak słoneczny sobotni dzień i 12h w pracy. Dobrze, że chociaż rowerem pokonałem odległość między mieszkaniem, a pracą i odwrotnie.
/
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
19.06km
-
Czas
00:56
-
VAVG
20.42km/h
-
VMAX
43.40km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 385kcal
-
Podjazdy
26m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano praca, po południu również praca, później nieoczekiwany serwis ratunkowy na psikau. Mam tylko nadzieję, że coś nocne serwisowanie pomogło znajomemu przed BM w Myślenicach. Ogólnie dzień świra...
/
Kategoria 4fun
trening - stacjonarnie
-
Czas
01:02
-
HRmax
178( 89%)
-
HRavg
137( 68%)
-
Kalorie 710kcal
-
Sprzęt Elite
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda zmusiła do ponownego sięgnięcia po trenażer. Cóż trening musiał być, a że moknąć nie lubię, wyjścia innego nie było. Przekręcona trasa z filmu dołączonego do trenażera i wirtualnie zaliczone dwa ostatnie podjazdy z wyścigu Milan-San Remo.
Kategoria trenażer
rekreacyjnie
-
DST
139.52km
-
Teren
2.00km
-
Czas
06:07
-
VAVG
22.81km/h
-
VMAX
67.40km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
HRmax
177( 88%)
-
HRavg
115( 57%)
-
Kalorie 2933kcal
-
Podjazdy
781m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjazd czysto rekreacyjny w moim wykonaniu. W zasadzie był to rozjazd po wczorajszym maratonie.
Wypad w kierunku Sobótki w miłym towarzystwie. Był przejazd przez ciekawe miejsca, wizyta na kamieniołomach i możliwość obejrzenia wyścigu elity mężczyzn na MP. Przy okazji objechałem jedno kółko rzeczonych mistrzostw i widziałem finisz, który w pięknym stylu wygrał Kwiato.
Ale najważniejsze, że dzień spędzony pozytywnie z pozytywnymi ludźmi. No może trochę ja Im nie podpasowałem. Zwłaszcza wychodząc na czoło grupy i kręcąc z przyzwyczajenia do jazdy solo swoim tempem i rozrywając grupę. Choć nie robiłem tego naumyślnie, bo jechałem spokojnie. Cóż, głupio mi z tym było, bo powinienem był dostosować się do reszty. Mam nadzieję, że w przyszłości jeszcze uda mi się, pomimo mojej niesubordynacji, zabrać na jakiś taki trip.
Ciekawsza relacja, okraszona większą ilością zdjęć na profilu koleżanki: Maratonka
/1058471
Kategoria 4fun, trening
rozjazd - Bike Maraton Wrocław
-
DST
16.04km
-
Czas
00:42
-
VAVG
22.91km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
172( 86%)
-
HRavg
146( 73%)
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót na kółkach z maratonu. Już na spokojnie, bo pomimo płaskiego wyścigu nogi trochę to odczuły. Później jeszcze w planach wypad na I Nocny Wrocław Półmaraton i być może przejazd całej trasy. Czas pokaże czy jeszcze coś z siebie wykrzeszę wieczorem.
/1058471
Kategoria trening, zawody
start - Bike Maraton Wrocław
-
DST
54.24km
-
Teren
54.24km
-
Czas
02:04
-
VAVG
26.25km/h
-
VMAX
48.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
186( 93%)
-
HRavg
178( 89%)
-
Kalorie 2171kcal
-
Podjazdy
238m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Start we Wrocławiu. Nie mogę go zaliczyć do udanych. Z założeń zrealizowałem tylko ramy czasowe. Do tego wyścig po płaskim, w czym nie czuję się najlepiej. Nocne i poranne opady deszczu rozmoczyły trasę i znów trzeba było kosztować kąpieli błotnych. Noga jakoś podawała, ale ewidentnie brakło czegoś pod górę i strasznie się wypompowałem na płaskich odcinkach. Aż dziw bierze. Dwa razy nie zapanowałem nad rowerem w koleinach z błotem, czego skutkiem był uślizg przedniego koła. O ile za pierwszym razem żadnych większych strat nie poniosłem, poza wbiciem kierownicy w kostkę. O tyle za drugim razem na 10km przed metą uciekł mi pociąg, w którym jechałem. Tym samym tracąc pozycje i możliwość walki na mecie, bo profil nie sprzyjał samotnej jeździe. Z plusów to na trasie dogoniłem kolegę z teamu i jakoś więcej motywacji było do mocnej jazdy. Później najechaliśmy na kolejnego z teamu, który zawrócił się po pomoc dla gościa leżącego w rowie. Także przez pewien czas jechało się jakoś lepiej z ludźmi z teamu. Niestety jeden mnie, i część grupy, urwał na jednym asfaltowym podjeździe. A drugiego straciłem po drugiej głupiej glebie. Do mety dojechałem zniszczony ciągłym napi****aniem w korby. Dodatkowo z żalem do organizatora, że wyciął "porośiowy zjazd"... Miłą niespodzianką było też to, że nie złapały mnie żadne skurcze. Raz próbował podgryźć, ale nie było to to co w głuszycy.
W suchych liczbach prezentuje się to następująco:
międzyczas/miejsce:
1) 00:42:56 / 46
2) 01:08:05 / 47
3) 02:04:01 / 43
Pozycje:
OPEN 43/583
M2 17/143
/1058471
Także słabo, bardzo słabo. Trzeba się wziąć za siebie i zacząć bardziej zaginać zarówno na treningach, jak i na startach, jeśli chce coś ugrać właśnie na wyścigach.
Kategoria XCM, zawody
rozgrzewka - Bike Maraton Wrocław
-
DST
20.75km
-
Teren
2.11km
-
Czas
00:57
-
VAVG
21.84km/h
-
VMAX
40.90km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
160( 80%)
-
HRavg
136( 68%)
-
Kalorie 637kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd do osiedla Malowniczego w deszczu, szybka sesja zdjęciowa, przekazanie numerów startowych i rozgrzewka.
/1058471
Kategoria trening, zawody