wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w kategorii

sprzęt

Dystans całkowity:765.02 km (w terenie 219.55 km; 28.70%)
Czas w ruchu:35:50
Średnia prędkość:21.22 km/h
Maksymalna prędkość:53.90 km/h
Suma podjazdów:1118 m
Maks. tętno maksymalne:190 (100 %)
Maks. tętno średnie:166 (83 %)
Suma kalorii:19955 kcal
Liczba aktywności:47
Średnio na aktywność:16.28 km i 0h 46m
Więcej statystyk

do i z pracy+PWr

  • DST 16.76km
  • Czas 00:46
  • VAVG 21.86km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 331kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 13 lipca 2012 | dodano: 13.07.2012

Niestety dziś treningu nie udał się zrobić. Cóż, są rzeczy ważniejsze, a mianowicie uczelnia. Trzeba było wreszcie załatwić wszystkie formalności. Tak też uczyniłem, jednak na początku dokończyłem, prawie, zabawę z hamulcami. Parę chwil poświęciłem też na ustawienie SAGu w widłach. Na chwilę obecną jest z nimi dobrze i nie będę zapeszał. Tym bardziej, że próbę przeszły pomyślnie. Wyglądała ona w taki sposób, że napompowany odstał nockę i nie stracił ciśnienia, no oczywiście 5psi można wybaczyć, zwłaszcza, że tyle może uciec podczas wykręcania pompki.
Z hamulcami już nie było tak lekko. Bo, po pierwsze mam nowe klocki Clark's, które tak na marginesie świetnie się sprawują, no i oczywiście nowe nieprzetarte tarcze. Co za tym idzie... Jedno ocierało o drugie... Te alpejskie kombinacje przy regulacji musiały z boku wyglądać przekomicznie, ale cóż... Chciało się mieć perfekt cicho, bez jakichkolwiek obtarć spasowane heble, to się gimnastykował człowiek. Niestety w pewnym momencie uznałem ich wyższość i pojechał z obcierającymi na uczelnie.

Hygia DEFT DF04 © wasp91zg

Po dotarciu na miejsce, klasycznie nie mogłem zastać prowadzącego od TMI i postanowiłem zdać indeks bez wpisu. Do dziekanatu też swoje 40min musiałem odstać, także wizyta na uczelnie była powiedzmy... Intrygująca... Całe szczęście pani w okienku powiedziała, że problemów z powodu braku wpisu nie będzie, to kamień z serca spadł.
Później do roboty i chwilowy postój przy ROBEXie, na parę słów. Z miłą niespodzianką, jeden z chłopaków ze sklepu, Michał, krótko się na mym bike'u przejechał. Później jego słowa, o tym, że ładnie chodzi, napełniły mnie dumą :) Ot przyjemnie takie coś usłyszeć. Zauważyłem też pewną zależność. Każdy, kto choć trochę jeździ, zwraca uwagę i jest pełen dla kółek. Jakby nie było(nie chcę być pyszny) MAVIC to MAVIC, co tu dużo pisać o ich jakości, która jest doskonale znana ;) Co najdziwniejsze z postoju pod ROBEXem... Dałem się osobie trzeciej przejechać na rowerze, a to już coś niespotykanego:P
Później do GO, montaż roweru w stojaku i godzinę przed pracą spędziłem na dopieszczaniu hamulców i rozmowie z Markiem. Po zabiegach przy hamulcach, muszę przyznać, że ładnie pracują i, co najważniejsze, cicho. Możliwe, że trochę się uciszyły przez to lekkie dotarcie. Bo po powrocie z PWr już były mniej słyszalne. Do tego na duży plus muszę zaznaczyć siłę zestawu Clark's Gold + Hygia DEFT DF04, z dodatkowym zyskiem na wadze całości. Fakt, że w końcowej fazie hamowania przodem jest delikatne, jakby, szarpanie. Jednak to nie przeszkadza w niczym. Choć postawić go na kole jednym palcem jeszcze nie mogę. Chociaż, to świeżynka jest, więc trochę czasu będzie potrzebowała. Śmiesznym podsumowaniem nowych tarcz była mina Marka mówiącego o tym, że obie moje tarczki ważą mniej jak jedna jego na CL i zastanawia się na przesiadką na 6śrub. Pytanie tylko, który system/standard ma więcej zalet?
Również miłym akcentem było zamontowanie w rowerze znajomej paru akcesoriów i którkta rozmowa. Do tego oczywiście szybki przegląd przez najważniejsze elementy potrzebne do odpowiedniego działania roweru(przerzutki, heble, pedały, suport i ster). Fakt, że w mojej wizji roweru lampki zamontowane na stałe, czy wożona przy rowerze blokada, ogólnie robienie z roweru choinki, to profanacja. Ale rozumiem, że nie każdy tak do tematu podchodzi, jak ja. Nie zmienia to jednak faktu, że rowerek ma ładny z tej samej stajni, co moja rama, a do tego jest biały. To duży plus :) Niestety waży sporo, ale ma to być tylko rowerek rekreacyjny. W sumie na tle innych i tak wypada całkiem przyzwoicie dobrze pod względem wagi.


Kategoria sprzęt, 4fun

do i z pracy+PWr

  • DST 16.76km
  • Czas 00:50
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 331kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 12 lipca 2012 | dodano: 14.07.2012

Pierwszy przystanek PWr... Próba otrzymania ostatniego wpisu z piekielnego TMI. Niestety poległem i niewiele myśląc(więcej klnąc) zawinąłem się do domu. Wtedy odezwał się telefon. Wiadomość niczym zbawienie, mogę odebrać AMORTYZATOR, wreszcie. Także zawinąłem się do domu, zabrałem stosowne druczki i odebrałem widły po tygodniowej absencji. Do tego kolejnym miłym elementem była paczka. A w niej nowe tarczki HYGIA DEFT DF04 ^^

<160g, a tyle radości :) © wasp91zg

Przyznam, że szybko doszły i to cieszy. Do tego w rzeczywistości wyglądają lepiej niż na zdjęciach. Na kołach są powalająco profi:P Tarczki leciutkie, pomimo napisu na jednym z ramion WEIGHT: 80g, tarcze ważą 79.9g i 79.8;] Może żadna różnica, ale mniejsza liczba cieszy oko i pewnie nie tylko mnie "kręcą" takie drobnostki. Z resztą gram do grama i w ostateczności będzie kilogram, a to już sporo.
reinstalacja wideł © wasp91zg

Niestety jednego wieczoru nie udało się zamontować widelca i w całości zrobić heble. Skończyło się na widelcu, napompowaniu go do 100psi i przykręceniu tarcz do kółek. Całą reszta(ustawienie właściwego SAGu i regulacja hamulców) dnia następnego, z bardziej wypoczętym umysłem.
Niestety nadal nie dostałem priorytetu, rzekomo wysłanego w poniedziałek, z tarczą 32T do korby... Coś ostatnio moja cierpliwość wielokrotnie wystawiana jest na próbę i nie wiem ile jeszcze wytrzyma:/


Kategoria sprzęt, 4fun

do i z pracy

  • DST 9.07km
  • Czas 00:24
  • VAVG 22.67km/h
  • VMAX 33.30km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Kalorie 186kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano: 06.07.2012

Tak jest!!! Przedwczoraj odebrałem widły z serwisu! A wczoraj znów wylądowały w reklamacji^^ Tym razem zarypiście wyraźnie słychać jak ucieka powietrze ze sprężyny^^ <lubię to> :/
Jednak jest pozytyw. Wczoraj rano zamówiłem na 24bike.pl klocki Clark's Gold i dziś w południe się pojawiły:D Taką obsługę to ja rozumiem. Oczywiście od razu wylądowały w zaciskach. Zobaczymy jak się będą w przyszłości sprawować. Na chwilę obecną hamują podobnie do oryginalnych organików Avid'a, które miałem wstawione. Pewnie jak się dotrą będzie jeszcze lepiej. Chociaż... Zawsze musi być coś nie tak... Po pierwsze. Jak włożyłem klocki, układ upuścił trochę płynu z przedniej klamki, także muszę go uzupełnić, bo wbija się nieznacznie głębiej niż poprzednio. Po drugie i znacznie gorsze... Tarcza zamówiona i opłacona w zeszły wtorek jeszcze nie dotarła, a sprzedawca leci w kulki... Tak, więc ODRADZAM, jeszcze raz powtórzę, ODRADZAM W 100% ZAKUPY NA ALLEGRO U SPRZEDAWCY sis320cdi!!!


Kategoria 4fun, sprzęt

na serwis freehub'a

  • DST 9.55km
  • Czas 00:26
  • VAVG 22.03km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 23.1°C
  • Kalorie 191kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 czerwca 2012 | dodano: 29.06.2012

Wyjazd z rańca zrobić serwis freehub'a. Trafiłem do GO jeszcze przed otwarciem, bo o 8 i nie robiąc nic ponad zabrałem się do roboty. Fakt ze najpierw musiałem naprawić bacik, bo się komuś porwał i wylądowała sama rączka w szufladzie, ale cóż bywa. Poświęciłem stary łańcuch i zmontowałem nowy w niecałe 15min :D Później nadszedł czas na rozebranie rzeczonego freehub'a. Przy demontażu jedynym problemem było odkręcenie kasety, reszta była tak prosta, jak budowa cepa. Drugi najdłuższy etap to wyczyszczenie części. Tego stałego elementu w piaście i samego bębenka. Oczywiście z największą uwagą czyściło się zapadki, oraz uszczelkę. Jak już wszystko było czyściutkie, zabrałem się za montaż i oliwienie elementów. Poszło dość sprawnie i złożony freehub zaczął nawet ładniej cykać ^^ Założyłem kasetę i przestała się bujać, wpakowałem koło tak gdzie jego miejsce, czyli w tylnie widły, ogarnąłem stół w serwisie i zabrałem sie do domu. Wyszedłem równo o 9, a zacząłem dłubać ok 8.15. Chyba sprawnie poszło.
Kolejnym miłym elementem po serwisie była praca napędu. Łańcuch zaczął szybciej i lżej poruszać się po kasecie. Także już wiem, co robić, gdy zaczną sie problemy z przełożeniami. Co nie zmienia faktu, że teraz po każdym 1kkm będę robił szybki serwis freehub'a, aby kółeczka dłużej nienagannie pracowały:)


Kategoria 4fun, sprzęt

wypad do "Sportowy Rowerowy"

  • DST 7.35km
  • Czas 00:31
  • VAVG 14.23km/h
  • VMAX 27.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 146kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 czerwca 2012 | dodano: 29.06.2012

Wyjazd do sklepu po oliwę do freehub'u mavica. Czemu? Po zmartwieniu się bujającą piastą postanowiłem coś z tym zrobić. Jakiś czas temu udałem się do harfy o tym pogadać, w końcu są dystrybutorem na Polskę mavic'a. Pan w serwisie wszystko ładnie wytłumaczył i oznajmił, że bujanie jest oznaką zanieczyszczenia freehub'u, co w konsekwencji prowadzi do jej zniszczenia. Jednak miałem się nie martwić, bo jeszcze mało się bujała, jednak powiedział, że warto takie czyszczenie robić co 1kkm. Do tego potrzebna była oliwa, niestety mavic'owa kosztuje 60zł:/ Trochę nie mogłem sobie na nią pozwolić... Ale przeglądając sieć w poszukiwaniu instruktażu serwisu rzeczonej piasty, znalazłem ciekawą informację, która pozwala zaoszczędzić trochę grosza. Mianowicie do smarowania można użyć oliwy na bazie oleju mineralnego, bądź oleju mineralnego. W kilku miejscach(i na jednym filmie na YT) polecano oliwkę Pedros Road Rage. Szybko wklepałem nazwę na allegro i wyskoczył sklep we wro, w którym czasem bywam. Nie tylko miał niską cenę, bo niecałe 18zł, ale jeszcze "Sportowy Rowerowy" jest całkiem blisko. Także udałem się po oliwę, zakupiłem ją i znalazłem w sklepie klocki metaliczne aligatora i uniona za całkiem przyzwoitą cenę. Parę osób polecało te klocki i mam zamiar się na nie skusić, zwłaszcza aligatory, jak tylko pojawią się odpowiednie do moich AJ'ów.


Kategoria 4fun, sprzęt

trening - XC

  • DST 21.29km
  • Teren 19.34km
  • Czas 01:17
  • VAVG 16.59km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 176( 88%)
  • HRavg 157( 78%)
  • Kalorie 1106kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 21 czerwca 2012 | dodano: 22.06.2012

Pierwszy trening na nowych heblach. Zdały egzamin, chociaż nadal odpowietrzone nie są... Czekanie na zestaw oprowadza do szału, ale wizja możliwości postawienia bike'a na kole za pomocą palca jakoś pociesza... Chociaż też człowiek bardziej się niecierpliwi.
Trening K2, rundki z AZS i dwie gleby zaliczone. Ogólnie rzecz biorąc bardzo bez składu... Może to za sprawą egzaminu porannego? Nie wiem, ale wiem jedno. Złej baletnicy to i rąbek u... Także trzeba wziąć się w garść i znaleźć miejsce, w którym leży problem, a później się go pozbyć.


Kategoria sprzęt, trening

do i z pracy

  • DST 9.16km
  • Czas 00:26
  • VAVG 21.13km/h
  • VMAX 34.70km/h
  • Kalorie 108kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 czerwca 2012 | dodano: 22.06.2012

rower - 20.03.2012 © wasp91zg

A dziś w robocie pozbyłem się zapieczonych/zamalowanych/zaklejonych pivotów w ramie. W jaki sposób? Brzeszczotem... Niestety innego pomysłu nie było, a gwintowniki zostały w innych spodniach. Efekt jednak nie jest zły:)
pivoty po modyfikacji © wasp91zg


Kategoria 4fun, sprzęt

do i z pracy, nie tak normalnie

  • DST 13.67km
  • Czas 00:44
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 34.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 270kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 19 czerwca 2012 | dodano: 21.06.2012

Dziś przyszły do mnie nowe heble, mianowicie "soczyste trójeczki"(Avid Juicy Three)^^

nowe heble © wasp91zg

Ależ to był ceremoniał z ich montażem. Oczywiście nie omieszkałem zrobić krótkiego testu po zmontowaniu całości, efekt konkretny, zauważalna poprawa. Pewnie będzie jeszcze lepiej jak się je odpowietrzy:)
soczysty przód © wasp91zg


soczysty tył © wasp91zg


dźwignie AJ3 © wasp91zg

Później zakuwanie do egzamu, który spędza sen z powiek od dłuższego czasu... Nie tylko sen potrafi spierniczyć, bo i nacieszyć się nową zabawką nie ma kiedy, a co dopiero trening zrobić:/


Kategoria 4fun, sprzęt

do pracy

  • DST 5.35km
  • Czas 00:22
  • VAVG 14.60km/h
  • VMAX 38.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 106kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 czerwca 2012 | dodano: 07.06.2012

3/4 bike'a © wasp91zg

Miało być i z pracy, a nawet trening. Nie wyszło ani jedno ani drugie. Może to i dobrze. Przez cały dzień strasznie ćmiła mnie głowa i kto wie jak by to wyglądało, gdybym zaatakował kili...
Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Fakt, że późniejszym wieczorem, ale jednak, wziąłem się za sprzęt. Mianowicie gruntowne odtłuszczenie napędu:
- rozmontowanie korb i odkręcenie tarcz od pająka, następnie potraktowanie każdej odtłuszczaczem Shimano
- rozkręcenie wodzika tylniej przerzutki i dokładne odczyszczenie kółek i całej reszty
- "wyshakeowanie" łańcucha
- dokładne wypucowanie kasety
Już dawno tak pięknie cały napęd nie wyglądał :) A ostatnimi dniami wołał już o pomstę do nieba... Tak, więc coś jednak wartościowego zrobiłem ;)
A poza obcowaniem z rowerem całkiem miło spędzone popołudnie. Fakt, że w sklepach, ale jakieś takie odprężające, ponadto zaowocowało to zakupem żelków i batonów wysokowęglowodanowych :)
1/4 bike'a czekająca na czyszczenie © wasp91zg


Kategoria 4fun, sprzęt

z pracy - dziewicza jazda

  • DST 5.44km
  • Czas 00:17
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 108kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 maja 2012 | dodano: 09.05.2012

Powrót po godzinie 3, po 15h zmiany w go, ale na nowych kółkach:) Narzekać nie będę, bo sam chciałem tyle czasu tam spędzić i warto było. Bo metaliczny dźwięk zapadek w bębenku dawał mnóstwo satysfakcji:) Kółeczka toczą się cudnie i będzie trzeba je przetestować w terenie:)

Chociaż delikatny chrzest mają już za sobą. Bo powrót z nocki nie solo, a w towarzystwie Andrzeja. Z ciekawych rzeczy mały ścig spod Super Pharm'u przy Oławskiej do Ossolineum. Prędkość, jaką udało się rozwinąć(47 km/h) była dość ciekawa i trochę pobudziła na wieczór. Później już spokojnie jechaliśmy, aż do dworca Nadodrze. Kawałek jechało się solo, po czym podłączył się do mnie Pan na pięknym cdale'u. Fajnie się pogadało aż do mostów wa-wskich, poza jednym fantem. Miałem strasznie, nadal mam, zasyfiały napęd. Co za tym idzie słychać go:/ Pan po usłyszeniu, że ma ekstra rower powiedział, że owszem i najbardziej podoba mu się, cytuję "bez urazy, ale super sprawa jak nie słychać łańcucha jak u ciebie, tylko same oponki". Cóż bywa. Jednak nie przyćmiło to delektowania się dźwiękiem zapadek, które mają ten czar:)


Kategoria 4fun, sprzęt