do i z pracy+PWr
-
DST
16.76km
-
Czas
00:46
-
VAVG
21.86km/h
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 331kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niestety dziś treningu nie udał się zrobić. Cóż, są rzeczy ważniejsze, a mianowicie uczelnia. Trzeba było wreszcie załatwić wszystkie formalności. Tak też uczyniłem, jednak na początku dokończyłem, prawie, zabawę z hamulcami. Parę chwil poświęciłem też na ustawienie SAGu w widłach. Na chwilę obecną jest z nimi dobrze i nie będę zapeszał. Tym bardziej, że próbę przeszły pomyślnie. Wyglądała ona w taki sposób, że napompowany odstał nockę i nie stracił ciśnienia, no oczywiście 5psi można wybaczyć, zwłaszcza, że tyle może uciec podczas wykręcania pompki.
Z hamulcami już nie było tak lekko. Bo, po pierwsze mam nowe klocki Clark's, które tak na marginesie świetnie się sprawują, no i oczywiście nowe nieprzetarte tarcze. Co za tym idzie... Jedno ocierało o drugie... Te alpejskie kombinacje przy regulacji musiały z boku wyglądać przekomicznie, ale cóż... Chciało się mieć perfekt cicho, bez jakichkolwiek obtarć spasowane heble, to się gimnastykował człowiek. Niestety w pewnym momencie uznałem ich wyższość i pojechał z obcierającymi na uczelnie.Hygia DEFT DF04
© wasp91zg
Po dotarciu na miejsce, klasycznie nie mogłem zastać prowadzącego od TMI i postanowiłem zdać indeks bez wpisu. Do dziekanatu też swoje 40min musiałem odstać, także wizyta na uczelnie była powiedzmy... Intrygująca... Całe szczęście pani w okienku powiedziała, że problemów z powodu braku wpisu nie będzie, to kamień z serca spadł.
Później do roboty i chwilowy postój przy ROBEXie, na parę słów. Z miłą niespodzianką, jeden z chłopaków ze sklepu, Michał, krótko się na mym bike'u przejechał. Później jego słowa, o tym, że ładnie chodzi, napełniły mnie dumą :) Ot przyjemnie takie coś usłyszeć. Zauważyłem też pewną zależność. Każdy, kto choć trochę jeździ, zwraca uwagę i jest pełen dla kółek. Jakby nie było(nie chcę być pyszny) MAVIC to MAVIC, co tu dużo pisać o ich jakości, która jest doskonale znana ;) Co najdziwniejsze z postoju pod ROBEXem... Dałem się osobie trzeciej przejechać na rowerze, a to już coś niespotykanego:P
Później do GO, montaż roweru w stojaku i godzinę przed pracą spędziłem na dopieszczaniu hamulców i rozmowie z Markiem. Po zabiegach przy hamulcach, muszę przyznać, że ładnie pracują i, co najważniejsze, cicho. Możliwe, że trochę się uciszyły przez to lekkie dotarcie. Bo po powrocie z PWr już były mniej słyszalne. Do tego na duży plus muszę zaznaczyć siłę zestawu Clark's Gold + Hygia DEFT DF04, z dodatkowym zyskiem na wadze całości. Fakt, że w końcowej fazie hamowania przodem jest delikatne, jakby, szarpanie. Jednak to nie przeszkadza w niczym. Choć postawić go na kole jednym palcem jeszcze nie mogę. Chociaż, to świeżynka jest, więc trochę czasu będzie potrzebowała. Śmiesznym podsumowaniem nowych tarcz była mina Marka mówiącego o tym, że obie moje tarczki ważą mniej jak jedna jego na CL i zastanawia się na przesiadką na 6śrub. Pytanie tylko, który system/standard ma więcej zalet?
Również miłym akcentem było zamontowanie w rowerze znajomej paru akcesoriów i którkta rozmowa. Do tego oczywiście szybki przegląd przez najważniejsze elementy potrzebne do odpowiedniego działania roweru(przerzutki, heble, pedały, suport i ster). Fakt, że w mojej wizji roweru lampki zamontowane na stałe, czy wożona przy rowerze blokada, ogólnie robienie z roweru choinki, to profanacja. Ale rozumiem, że nie każdy tak do tematu podchodzi, jak ja. Nie zmienia to jednak faktu, że rowerek ma ładny z tej samej stajni, co moja rama, a do tego jest biały. To duży plus :) Niestety waży sporo, ale ma to być tylko rowerek rekreacyjny. W sumie na tle innych i tak wypada całkiem przyzwoicie dobrze pod względem wagi.
Kategoria sprzęt, 4fun