z pracy - dziewicza jazda
-
DST
5.44km
-
Czas
00:17
-
VAVG
19.21km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 108kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót po godzinie 3, po 15h zmiany w go, ale na nowych kółkach:) Narzekać nie będę, bo sam chciałem tyle czasu tam spędzić i warto było. Bo metaliczny dźwięk zapadek w bębenku dawał mnóstwo satysfakcji:) Kółeczka toczą się cudnie i będzie trzeba je przetestować w terenie:)
Chociaż delikatny chrzest mają już za sobą. Bo powrót z nocki nie solo, a w towarzystwie Andrzeja. Z ciekawych rzeczy mały ścig spod Super Pharm'u przy Oławskiej do Ossolineum. Prędkość, jaką udało się rozwinąć(47 km/h) była dość ciekawa i trochę pobudziła na wieczór. Później już spokojnie jechaliśmy, aż do dworca Nadodrze. Kawałek jechało się solo, po czym podłączył się do mnie Pan na pięknym cdale'u. Fajnie się pogadało aż do mostów wa-wskich, poza jednym fantem. Miałem strasznie, nadal mam, zasyfiały napęd. Co za tym idzie słychać go:/ Pan po usłyszeniu, że ma ekstra rower powiedział, że owszem i najbardziej podoba mu się, cytuję "bez urazy, ale super sprawa jak nie słychać łańcucha jak u ciebie, tylko same oponki". Cóż bywa. Jednak nie przyćmiło to delektowania się dźwiękiem zapadek, które mają ten czar:)
Kategoria 4fun, sprzęt