trening
Dystans całkowity: | 10905.26 km (w terenie 3099.69 km; 28.42%) |
Czas w ruchu: | 447:14 |
Średnia prędkość: | 24.38 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.70 km/h |
Suma podjazdów: | 30014 m |
Maks. tętno maksymalne: | 193 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 193 (96 %) |
Suma kalorii: | 345784 kcal |
Liczba aktywności: | 298 |
Średnio na aktywność: | 36.59 km i 1h 30m |
Więcej statystyk |
trening - poza trasą
-
DST
37.46km
-
Teren
36.02km
-
Czas
01:44
-
VAVG
21.61km/h
-
VMAX
38.20km/h
-
Temperatura
17.5°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
160( 80%)
-
Kalorie 1533kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na kili i wałach interwałowy. Uważam za dość udany. Zwłaszcza podjazdy jechało się cudownie, łydka sama się rwała do pracy. Zjazdy z trochę mniejszym naciskiem i raz za bardzo się rozkojarzyłem. Najgorsze, że na przebanalnym zjeździe... Przednie koło trochę uciekło i ładnie się położyłem na boku. Całe szczęście nic się nie stało. Może trochę za bardzo za siodłem się schowałem. Ale mimo wszystko te bardziej techniczne szły płynnie. Po wałach lekko, na kadencję, uspokajając pracę serca. Także pozytyw wielki, zwłaszcza po wczorajszym niewypale... Do tego jeszcze ta cudowna pogoda:)
Ale niestety nigdy nie może być idealnie... Problemy z tylnią piastą się nasilają. Począwszy od tego, że wczoraj dwa razy konusa dokręcałem(mam nadzieję, że chociaż teraz ją odpowiedni skontrowałem). Dziś już koło się nie poluzowało. Ale najgorsze dzieje się z bębenkiem, bo ma dziwną tendencję do wieszania się na przemian z przepuszczaniem łańcucha:/ Strasznie to wkurza. Co za tym idzie start w Zdzieszowicach stanął pod znakiem zapytania, o ile uda mi się jakiś półśrodek wykombinować, chociaż na ten start...
Kategoria trening
trening - poza trasą
-
DST
21.31km
-
Teren
20.52km
-
Czas
01:00
-
VAVG
21.31km/h
-
VMAX
37.30km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
HRmax
181( 90%)
-
HRavg
163( 81%)
-
Kalorie 914kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na kili, taki jakiś bezpłciowy... Ani technicznie po zjazdach, ani kadencji nie było, może trochę bardziej na siłę podjazdy. Nie wiem czemu, ale jakoś po prostu ten trening nie wszedł nic, a nic... Może za wcześnie, albo za mało snu...
Kategoria trening
trening - szosowo
-
DST
37.02km
-
Czas
01:21
-
VAVG
27.42km/h
-
VMAX
43.70km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
188( 94%)
-
HRavg
170( 85%)
-
Kalorie 1318kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Parę kilometrów po szosie, wysiedzeniowo. Pilnowanie kadencji i walka z wmordę wiatrem. Całe szczęście, że w pewnym momencie taki wiatr zamienia się w przyjaznego popychacza:P Trening całkiem przyjemny, niemniej trochę martwi mnie zachowanie bębenka... Chyba wymiana piast/kół nadejdzie szybciej niż zakładałem;|
Kategoria trening
BIKEMARATON Wrocław - rozgrzewka
-
DST
18.75km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.31km/h
-
VMAX
28.20km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
HRmax
152( 76%)
-
HRavg
126( 63%)
-
Kalorie 624kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka w postaci dojazdu na start. Trasa Kromera > Marszowicka. Lekki deszcz, nie przeszkodził w dojeździe.
Kategoria trening, zawody
BIKEMARATON Wrocław - rozjazd
-
DST
16.54km
-
Czas
00:51
-
VAVG
19.45km/h
-
VMAX
27.60km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
HRmax
164( 82%)
-
HRavg
137( 68%)
-
Kalorie 576kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powrót do domu Marszowicka > Kromera, cały przemoczony myślałem tylko o gorącym prysznicu... Tempo też słabe, bo nogi już trochę spracowane, ale rozjazd to rozjazd i nie ma co się napinać.
Kategoria trening, zawody
trening - kompensacyjny
-
DST
32.88km
-
Czas
01:23
-
VAVG
23.77km/h
-
VMAX
40.20km/h
-
Temperatura
13.4°C
-
HRmax
166( 83%)
-
HRavg
133( 66%)
-
Kalorie 887kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening kompensacyjny, a właściwie jazda po numer startowy. Wszystko spokojnie, bez napinek, co widać po tętnie. Numer odebrany[833] chociaż nastałem się sporo. Jutro start. Jeszcze przygotowanie sprzętu i wszystko uzależnione jest od pogody.
Kategoria trening
trening - poza trasą
-
DST
28.96km
-
Teren
27.80km
-
Czas
01:27
-
VAVG
19.97km/h
-
VMAX
40.70km/h
-
Temperatura
14.6°C
-
HRmax
188( 94%)
-
HRavg
164( 82%)
-
Kalorie 1344kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Standardowe rundki po kilimandżaro i dodatkowo okrążenie na wałach. Pogoda dopisała i dało się to odczuć, głównie przez ilość spacerowiczów i biegaczy na wałach. Jednak jest to całkiem pozytywne zjawisko.
Rundki delikatnie zmodyfikowane, zwłaszcza jedne zjazd. Bardzo mocna praca na podjazdach i delikatniej zjazdy. Pod koniec pojeździło się swobodnie po górce i zaliczało różne zjazdy, zwłaszcza te agresywniejsze i przygotowywane(chyba) pod FR. Najlepsi byli panowie, którzy przystanęli na szczycie i się jarali tym, że w pewnych miejscach można zjechać, a jeszcze bardziej z pokonywanych podjazdów. Nie tylko przeze mnie, ale również przez jednego chłopaka, który też wskoczył na słynną kili pokręcić. Bardzo fajnie tak kogoś pomijać, albo pokonywać przed/za podjazd, bo strasznie motywuje to do lepszej pracy:)
A po treningu szybki prysznic i relacja z XCE w Huffalize. Według mnie trochę trasa chybiona, bo wszystko rozgrywało się na pierwszym podjeździe. Nie zmienia to faktu, że przyjemnie się przy czymś takim odpoczywa;P
Kategoria trening
trening - poza trasą
-
DST
25.13km
-
Teren
24.12km
-
Czas
01:12
-
VAVG
20.94km/h
-
VMAX
37.90km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
188( 94%)
-
HRavg
165( 82%)
-
Kalorie 1124kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening rozpocząłem dość późno, bo o 18 i nie było możliwości dłużej jeździć. Jednak nie żałuję, bo zatrzymało mnie coś istotniejszego:) główny element to podjazdy. Na zjazdach bez większego szaleństwa, ale koncentrując się na dość "swobodnym" prowadzeniu roweru i odpowiednim ułożeniem podczas. Cały czas czułem, że mam jeszcze na czym kręcić jednak słońce już odmówiło współpracy, szkoda:( Nadal łapią mnie skurcze, tym razem w połowie podjazdu. Jednak nie odpuściłem i dojechałem do szczytu, po czym zacząłem się rozciągać(lewą łydkę).
Postanowienia na najbliższe dni:
-ograniczyć kawę;
-zmniejszyć ilość spożywanej kofeiny, w ogólnym znaczeniu;
-przyjmować więcej minerałów, głównie magnezu, fosforu i potasu.
Ponadto dodała mi skrzydeł sytuacja, która była w pracy. Mianowicie awans^^ Ale to przyjemne, jak zostaje się w ten sposób docenionym:) No i miłe spotkanie po pracy, też miało wpływ na samopoczucie. Wychodzi na to, że bez odpowiedniego samopoczucia nie ma, co do treningu podchodzić, widząc różnicę między dzisiejszym a poprzednimi.
Kategoria trening
trening - poza trasą
-
DST
19.92km
-
Teren
19.01km
-
Czas
01:00
-
VAVG
19.92km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
HRmax
185( 92%)
-
HRavg
165( 82%)
-
Kalorie 931kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na górce kilimandżaro. Intensywnie na podjazdach i techniczne pokonywanie zjazdów. Strach na zajazdach już mniejszy, od kiedy ma się kask. Niestety czasu trochę mało, bo jeszcze na "robótkę" trzeba było zdążyć... Ale to, co zrobiłem, to i tak więcej jak bym miał ten czas spędzić w domu przed monitorem. Poza tym przetestowane nowe okularki i odbyłem ciekawą rozmowę z członkiem Whirlpool - teamu. Kto wie, może uda się w klubie działającym pod patronatem teamu jeździć? Fajnie by było i jak motywacja do pracy by podskoczyła.
Najgorsze, że już w zielonej łapały mnie skurcze. Ale teraz to jakiś horror, co się działo z lewą łydką... Trzeba zacząć przyjmować więcej magnezu i jakiś minerałów...
Także przygotowania trwają, pierwszy start(choć nie ma czym się chwalić) już 15.04 na os. malowniczym we wro. Oby te zapowiadane deszcze nie doszły do skutku:/
Kategoria trening
trening - szosowo
-
DST
17.74km
-
Czas
00:41
-
VAVG
25.96km/h
-
VMAX
45.80km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
HRmax
180( 90%)
-
HRavg
157( 78%)
-
Kalorie 592kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
świąteczny trening na szosie, bardzo na szybko żeby na śniadanie zdążyć(w siodełku o 8). trasa do 'centrum' przytoku, a później cały czas pod górkę. mam nadzieję, że chociaż coś to da...
Kategoria trening