trening - szosa
-
DST
44.69km
-
Czas
01:25
-
VAVG
31.55km/h
-
VMAX
49.40km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
HRmax
174( 87%)
-
HRavg
145( 72%)
-
Kalorie 1072kcal
-
Podjazdy
126m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria trening
trening - szosa
-
DST
90.41km
-
Czas
03:04
-
VAVG
29.48km/h
-
VMAX
57.40km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
181( 90%)
-
HRavg
141( 70%)
-
Kalorie 2194kcal
-
Podjazdy
409m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening w towarzystwie chłopaków z team'u. Przejechany w dość spokojnym tempie, ciągle będąc na zaciągu. Jedynie zaginałem się i urywałem chłopaków na podjazdach, zaraz za szczytem czekałem na grupę. Także mimo wszystko jakaś pracy wykonana została.
Kategoria trening
do i z pracy
-
DST
8.61km
-
Czas
00:26
-
VAVG
19.87km/h
-
VMAX
46.80km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 174kcal
-
Podjazdy
11m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
8.70km
-
Czas
00:27
-
VAVG
19.33km/h
-
VMAX
40.80km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 176kcal
-
Podjazdy
28m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
VII Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2013 - Czerwieńsk - start
-
DST
31.95km
-
Teren
31.96km
-
Czas
01:22
-
VAVG
23.38km/h
-
VMAX
47.10km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
178( 89%)
-
Kalorie 1437kcal
-
Podjazdy
139m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyścig, na który składały się 4 pętelki. Po rozgrzewce wiedziałem, że przez większość rundy mogę mieć problemy, bo nie było elementów technicznych ani wymagających podjazdów. Jedynie 3 sztajfy, na których wiedziałem, że coś mogę ugrać. Plan był taki, żeby złapać dobrą grupę i trzymać jej tempo przez większość trasy i forować się na jej czoło na każdej ze sztajfek. Niestety od początku nie było kolorowo. Na pierwszym "głębszym piasku" liznąłem koło, zatrzymałem się i później goniłem grupę. Noga była dobra tego dnia i grupkę udało się dojść już na pierwszej sztajfce, żeby na kolejnej wyjść na jej czoło. Od połowy pierwszego okrążenia już zacząłem dyktować swoje warunki. Widziałem, że część grupy miała problemy z utrzymaniem mojego tempa, co dawało jeszcze więcej sił. Niestety ostatni zjazd przed prostą start-meta pierwszego okrążenia wjechałem trochę zbyt szeroko. Pojechałem tym samym na dwa dropy po miękkim piasku następujące jeden po drugim. Pierwszy zjechałem bez problemu, na drugim niestety nie było tak dobrze. Kolejny już start i kolejny raz wypiął się prawy but. Z pełnym impetem uderzyłem podbrzuszem w tył siodełka i zabrakło mi tchu. Po tym dotoczyłem się do kreski, a tocząc się grupa, której dyktowałem tempo, minęła mnie i odjechała. Miałem na tyle mocny kryzys, że przez myśl przeszło czy się nie wycofać. Nie mogłem oddychać, ledwo ruszałem nogami i do tego ten ból. Ale zacisnąłem zęby i jakoś się toczyłem żółwim tempem. Doszła mnie kolejna grupka, ale szybka kalkulacja w głowie o ile to już miejsc spadłem i skądś pojawiły się dodatkowe siły. Kolejne dwa okrążenia jechałem na 100% uciekając dwóm zawodnikom, którzy minie minęli w chwili kryzysu. Mijając osoby, które odpadły od mojej wcześniejszej grupki, dochodząc na początku ostatniego kółka tam gdzie chciałem być. Usiadłem dwóm zawodnikom na kole i tu pojawił się problem, odcięło mnie. Pogoń przez dwa ponad ośmiokilometrowe okrążenia wypaliła całe gliko z mięśni. Jeden z zawodników skoczył, a ja nie miałem już czym za nim depnąć. Pozostała obrona 3. pozycji. Tak też dojechałem do mety, wściekły na siebie za idiotyczny błąd i tym samym stratę punktów w generalce. Jednak podbudowany tym w jakiej dyspozycji byłem. Bo gdyby nie ta wtopa, to ja bym dyktował przebieg rywalizacji i kto wie jak by się to skończyło. Także uczucia po starcie są dość mieszane. Z jednej strony straszny niedosyt z powodu zajętej pozycji. Z drugiej zaś, podbudowany tym jaką mam dyspozycję, pomimo zaawansowanego już etapu sezonu, oraz faktu przełamania się i ukończenia wyścigu.
Suche dane WYNIKI:
Oficjalny czas: 1:22:05
Czas okrążenia / pozycja:
1) 0:19:57 / 10
2) 0:20:41 / 8
3) 0:20:23 / 8
4) 0:21:04 / 7
Pozycje:
OPEN 7/55
M2 3/15
Kategoria XCO, zawody
VII Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2013 - Czerwieńsk - rozgrzewka
-
DST
9.72km
-
Teren
8.85km
-
Czas
00:30
-
VAVG
19.44km/h
-
VMAX
45.70km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
168( 84%)
-
HRavg
141( 70%)
-
Kalorie 365kcal
-
Podjazdy
13m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Objazd pętelki bez większej spiny. Ogólnie runda lekko pofałdowana z trzema sztajfkami, na których będzie można sporo ugrać.
Kategoria trening, zawody
trening - XC
-
DST
24.12km
-
Czas
00:54
-
VAVG
26.80km/h
-
VMAX
45.90km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
169( 84%)
-
HRavg
141( 70%)
-
Kalorie 652kcal
-
Podjazdy
112m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przekręcenie bez większego zaginania się przed niedzielnym wyścigiem.
/1058471
Kategoria trening
trening - XC
-
DST
27.75km
-
Teren
14.55km
-
Czas
01:41
-
VAVG
16.49km/h
-
VMAX
54.50km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
147( 73%)
-
Kalorie 1307kcal
-
Podjazdy
151m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na "starych śmieciach" po wzgórzach piastowskich. Nogi już lepiej, ale czuć było wczorajszy trening na szosie.
/1058471
Kategoria trening
trening - szosa
-
DST
87.74km
-
Czas
02:30
-
VAVG
35.10km/h
-
VMAX
60.10km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
150( 75%)
-
Kalorie 2000kcal
-
Podjazdy
479m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cośrodowy trening z serii Otwartych Treningów Szosowych. Nogi wciąż nie te, ale zagiąć się trzeba. Pętelka wyszła fajna, sporo górek i zacne tempo. O dobrym tempie świadczyć może fakt, że trening zaczęły 24 osoby a do Pasikurowic wjechała grupa licząca zaledwie 7 osób(w tym mnie). Średnia prędkość części zasadniczej, Pasikurowice - Pasikurowice, wyszła 35.5km/h. Niestety kolejny raz zauważyłem brak przełożeń, zwłaszcza na finiszu w pasikurach nie miałem już z czego kręcić jak lecieliśmy 56 na godzinę... Morał z tego taki, że blat 46T trzeba czym prędzej wymienić na większy.
Niestety miał też miejsce przykry wypadek. Jednemu z współtowarzyszy treningu na zjeździe w Cerekwicy przy prędkości przeszło 60km/h w koła wbiegł kundel z otwartej posesji. Nic przyjemnego, też kiedyś podobną rzecz "zaliczyłem"...
/1058471
Kategoria trening
trening - szosa
-
DST
77.55km
-
Czas
02:26
-
VAVG
31.87km/h
-
VMAX
51.20km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
HRmax
179( 89%)
-
HRavg
158( 79%)
-
Kalorie 2121kcal
-
Podjazdy
329m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nogi zupełnie nie podawały...
Kategoria trening