trening - XC
-
DST
15.13km
-
Teren
14.22km
-
Czas
00:53
-
VAVG
17.13km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
16.4°C
-
HRmax
152( 76%)
-
HRavg
147( 73%)
-
Kalorie 677kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na K2, głównie żeby pomęczyć się na podjazdach. Niestety plan wzięło w łeb(no prawie cały), bo po zmianie na, już dość zajechany, zestaw opon treningowych były problemy. Mianowicie tył miał problem z oczyszczeniem się z błota na podjazdach, a przód z powodu braku bieżnika ślizgał się na zakrętach, zwłaszcza podczas zjazdu. Całe szczęście OTB nie zaliczyłem, ale parę razy podpierałem się nogą, tudzież ręką. Jak zaczęło mocniej badać zawinąłem się do domu, bo niestety miałem ze sobą telefon, który nie był w niczym wodoodpornym:/ Dało się jednak zauważyć, że heble pracują w wilgotnych warunkach lepiej i to znacznie od tradycyjnych V-ek. Jedynie praca przerzutki mnie denerwowała... Będzie trzeba się temu bliżej przyjrzeć.
Kategoria trening
treninig - XC
-
DST
14.70km
-
Teren
13.56km
-
Czas
01:02
-
VAVG
14.22km/h
-
VMAX
38.60km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
165( 82%)
-
HRavg
134( 67%)
-
Kalorie 668kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening jak dla mnie rozjazdowo. Od ostatniego startu mam ciągle spięte łydki:/ Co gorsza strasznie rwały przy każdym wyboju, ale "trzeba być twardym, a nie miętkim" parafrazując pewien film. Faktyczny czas spędzony na dworze to 2:31:44
Trening polegał na pomocy znajomym przy technicznych elementach przy jeździe po tegorocznej trasie AZS Cup we wrocku.
Widać było, że nie każdy był im w smak. Jednak dobrze, że się przełamywali, czy Robert czy Wojtek. Michał trochę odpuścił, ale nie dziwię się, bo nie przyjechał na bike'u, nad którym czuje kontrolę. Może kiedy indziej.
Mam tylko nadzieję, że choć trochę im pomogłem i może jeszcze kiedyś będą chcieli powtórkę. O ile nie okazałem się fatalnym trenejrem:P
Ale dla mnie było pozytywnie, bo miła atmosfera i fajnie się rozmowa kleiła. Jednak czasem dobrze trochę czasu spędzić z ludźmi o podobnej zajawce.
Z gorszych rzeczy, która przyprawia mnie o białą gorączkę jest ponowny powrót do suntoura... F1RST ponownie się zarzygał i to baaardzo sążnie, co pomogło mi w decyzji oddania go na reklamację. Jednak nie chcę naprawy a wymianę na nówkę bądź zwrot gotówki. Powód podjęcia takich kroków to wyplucie oleju, które przelało czarkę. A było w niej nie trzymanie ciśnienia w sprężynie powietrznej i stukanie podczas jazdy...
Liczę na pozytywne rozwiązanie sprawy, bo kurcze gdyby nie to, to jestem mega z zadowolony z F1RSTa Platinum:(
Kategoria 4fun, trening
VI Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2012 - Świdnica - start
-
DST
33.12km
-
Teren
33.12km
-
Czas
01:20
-
VAVG
24.84km/h
-
VMAX
43.40km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
188( 94%)
-
HRavg
180( 90%)
-
Kalorie 1424kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kąpielom błotnym mówimy stanowcze NiE
© wasp91zg
Start tym razem odbył się pod Zieloną Górą w Świdnicy. Są tam ładne tereny i trzeba przyznać, że wykorzystano ich potencjał szykując fajną trasę. Oto jej PROFIL Od początku długi podjazd, który z każdym metrem robił się troszkę sztywniejszy, po czym szybki i szeroki zjazd przerwany singlem, który wybijał plomby z zębów.
Ciekawy byłem co mi ten start przyniesie, bo zupełnie nie byłem przygotowany. Ba, obudziłem się zmęczony jak po całym dniu pracy:/ Jednak trzeba się brać w garść i wykrzesać ile się da z tego co się ma.
Także z pozytywnym nastawieniem poczyniłem stosowne przygotowania i wybrałem się na miejsce startu. Niestety samodzielne, bez dopingu, a szkoda. Przed startem uciąłem sobie jeszcze pogawędkę z zawodnikiem „Dream Teamu” i udałem się na kreskę.W oczekiwaniu na upragniony start
© wasp91zg
Stałem na pograniczu drugiego i trzeciego rzędu, więc nie było źle:) Po puszczeniu zawodników zaczęło się przedzierani do przodu. Ciekawym było wyjście z pierwszego zakrętu na drugiej pozycji. Niestety nie potrwało to długo i chwilę później łyknęło mnie trzech zawodników. Dwóm z nich utrzymałem koła do końca pierwszego podjazdu, a później jechałem sam. W tym momencie zaczęły pojawiać się problemy. Mianowicie po osiągnięciu szczytu zacząłem tracić oddech, a z nóg zeszło wszystko:/ Tak dojechałem do mety. Najprawdopodobniej sam też się wykończyłem psychicznie, bo ciągle w duchu sobie powtarzałem, że jestem 5. No i stało się, bo zaczęli mnie mijać kolejni zawodnicy. Najgorsze w tym było to, że objeżdżali mnie bez najmniejszego problemu i wysiłku(tak to wg mnie wyglądało), kiedy ja walczyłem o każdy obrót korb. Tak więc na drugim kółku spadłem daleko do tyłu stawki i raz pomyliłem trasę przez swoje gapiostwo…
Ale nie poddawałem się, chociaż miałem taką głupia myśl. Zwłaszcza pokonując podjazd z ciągłymi skurczami raz w prawej, raz w lewej łydce. Ewidentne zmęczeniówki, co za tym idzie… Moje obawy o brak treningu spełniły się…Prawa, lewa, albo obie jednocześnie gryzły
© wasp91zg
Tak też próbując podczas podjazdu naciągać łydki i przestając na chwilę kręcić toczyłem się(dosłownie) dalej:/ W końcówce też brakło sił do walki na finiszu. W skrócie: tragiczny start, ale niosący ze sobą mnóstwo nauki.
Ukończyłem dość żenująco, bo:
OPEN 15/68
M2 6/11
Notując łączny czas 1:20:29 i na poszczególnych okrążeniach(wraz z miejscami)
1) 0:15:02/5
2) 0:16:30/14
3) 0:16:24/14
4) 0:16:27/14
5) 0:16:06/15
Koniec końców trochę upadłem w generaliach, ale wyścigi jeszcze przede mną, będzie o co walczyć i na co pracować podczas treningów:
OPEN: 8 (2630pkt)
M2: 3 (2804pkt)prawie jak podium :/
© wasp91zg
Kategoria XCO, zawody
VI Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2012 - Świdnica - rozgrzewka
-
DST
13.65km
-
Teren
12.86km
-
Czas
00:45
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
37.20km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
HRmax
172( 86%)
-
HRavg
157( 78%)
-
Kalorie 645kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka przed startem w IV wyścigu z serii Zielonogórskiego GP Amatorów. Wyglądało to na standardowym rozjechaniu nogi i obadaniu trasy. Trasa zapowiadała się dość ciekawie. Jednak bardziej interesowała mnie moja dyspozycja po niemal dwóch tygodniach bez normalnego treningu. Wszystko okaże się po starcie.
Kategoria trening, zawody
do i z pracy
-
DST
9.30km
-
Czas
00:28
-
VAVG
19.92km/h
-
VMAX
31.20km/h
-
Kalorie 184kcal
-
Aktywność Jazda na rowerze
Yupi... Szykując rower oparłem się z własnej głupoty o przednią tarczę... Doszczętnie ją wyginając... "Noł koment"...
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
9.18km
-
Czas
00:27
-
VAVG
20.40km/h
-
Kalorie 181kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
A jednak na chwilę przed wyjściem pojawił się zestaw do odpowietrzania. Coś czuję, że wieczorkiem będę miał zajęcie:)
Kategoria 4fun
trening - XC
-
DST
21.29km
-
Teren
19.34km
-
Czas
01:17
-
VAVG
16.59km/h
-
VMAX
31.80km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
176( 88%)
-
HRavg
157( 78%)
-
Kalorie 1106kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy trening na nowych heblach. Zdały egzamin, chociaż nadal odpowietrzone nie są... Czekanie na zestaw oprowadza do szału, ale wizja możliwości postawienia bike'a na kole za pomocą palca jakoś pociesza... Chociaż też człowiek bardziej się niecierpliwi.
Trening K2, rundki z AZS i dwie gleby zaliczone. Ogólnie rzecz biorąc bardzo bez składu... Może to za sprawą egzaminu porannego? Nie wiem, ale wiem jedno. Złej baletnicy to i rąbek u... Także trzeba wziąć się w garść i znaleźć miejsce, w którym leży problem, a później się go pozbyć.
Kategoria sprzęt, trening
do i z pracy
-
DST
9.16km
-
Czas
00:26
-
VAVG
21.13km/h
-
VMAX
34.70km/h
-
Kalorie 108kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
rower - 20.03.2012
© wasp91zg
A dziś w robocie pozbyłem się zapieczonych/zamalowanych/zaklejonych pivotów w ramie. W jaki sposób? Brzeszczotem... Niestety innego pomysłu nie było, a gwintowniki zostały w innych spodniach. Efekt jednak nie jest zły:)pivoty po modyfikacji
© wasp91zg
Kategoria 4fun, sprzęt
do i z pracy, nie tak normalnie
-
DST
13.67km
-
Czas
00:44
-
VAVG
18.64km/h
-
VMAX
34.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 270kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś przyszły do mnie nowe heble, mianowicie "soczyste trójeczki"(Avid Juicy Three)^^nowe heble
© wasp91zg
Ależ to był ceremoniał z ich montażem. Oczywiście nie omieszkałem zrobić krótkiego testu po zmontowaniu całości, efekt konkretny, zauważalna poprawa. Pewnie będzie jeszcze lepiej jak się je odpowietrzy:)soczysty przód
© wasp91zgsoczysty tył
© wasp91zgdźwignie AJ3
© wasp91zg
Później zakuwanie do egzamu, który spędza sen z powiek od dłuższego czasu... Nie tylko sen potrafi spierniczyć, bo i nacieszyć się nową zabawką nie ma kiedy, a co dopiero trening zrobić:/
Kategoria 4fun, sprzęt
trening - XC
-
DST
16.66km
-
Teren
13.50km
-
Czas
00:54
-
VAVG
18.51km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
HRmax
183( 91%)
-
HRavg
159( 79%)
-
Kalorie 796kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na kili. Właściwie to miał być trening, ale pogoda mnie pokonała. Strasznie się przegrzałem w tej temperaturze:/ Zrobiłem 2 kółka z imprezy AZS Cup plus kilka sztywnych podjazdów. W sumie na drugim kółku, jak zaczynało mnie mroczyć i ogólnie dziwnie to moja głowa znosiła, doszedłem do wniosku, że starczy. Fakt, że później zaliczyłem jeszcze te kilka podjazdów... Ale nie chciałem mięć poczucia, że zupełnie odpuściłem. Chociaż czuję się nędznie po tym.
Więc od początku brak mocy w nogach, a później jeszcze to tragiczne samopoczucie. Nie wiem, co ma na to wpływ. Siedzenie po nocach ostatnimi czasy w związku z egzaminami, czy tak po prostu... Nie wiem, ale nie podoba mi się to.
Na zakończenie dnia zafundowałem sobie saunę i mam nadzieję, że coś to da na zmęczone mięśnie. Czas pokaże.
Do tego dobijają mnie kolejne godziny wieczorne spędzone przy TMI?! Oby już ostatnie...
Choć pociesza mnie to, że jutro ma przyjść kurier z nowymi hamulcami Avid Juicy Three i za pośrednictwem poczty zestaw do odpowietrzania hebli. Nie mogę się doczekać momentu instalacji, a o jeździe próbnej nie wspomnę^^
Kategoria trening