wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w kategorii

trening

Dystans całkowity:10905.26 km (w terenie 3099.69 km; 28.42%)
Czas w ruchu:447:14
Średnia prędkość:24.38 km/h
Maksymalna prędkość:70.70 km/h
Suma podjazdów:30014 m
Maks. tętno maksymalne:193 (100 %)
Maks. tętno średnie:193 (96 %)
Suma kalorii:345784 kcal
Liczba aktywności:298
Średnio na aktywność:36.59 km i 1h 30m
Więcej statystyk

trening i cudowna pogoda(czuć wakacje)

  • DST 35.72km
  • Teren 12.20km
  • Czas 01:35
  • VAVG 22.56km/h
  • VMAX 42.70km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 182( 91%)
  • HRavg 165( 82%)
  • Kalorie 1416kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 czerwca 2011 | dodano: 27.06.2011

Cudowna pogoda, aż się chciało jeździć :) Trening udany, zrobione to co miało być zrobione. Jedynie podczas jazdy koszyk z bidonem prawie odpadł, ale szybko się zaradziło tej niedogodności. Teraz powrót do szarej uczelnianej rzeczywistości...


Kategoria trening

trening

  • DST 30.29km
  • Teren 15.12km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 37.50km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 184( 92%)
  • HRavg 164( 82%)
  • Kalorie 1201kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 czerwca 2011 | dodano: 25.06.2011

Bardzo udany trening. Na przemian spokojna jazda po wałach i ostro po kilimandżaro. Przy czym jazda na kilimandżaro stanowiła większość treningu. Na wałach starałem się, aby puls nie skoczył powyżej 160bpm. Na kilimandżaro starałem się żeby puls był powyżej 175bpm. Przyzman, że udawało mi się to zwłaszcza na wałach, bo był czas na zerkanie na pulsometr :P A i przyczepność w rowerze uległa polepszeniu, po porannej zamianie tylniej oponki. Aż byłem w szoku, jak na podjazdach koło nie doznawało żadnych uślizgów. Pogoda też była przyjemna, nadal troche wilgotno na drogach i ścieżkach, ale waitr... To jest zmora...


Kategoria trening

nabytki+ich test

  • DST 14.97km
  • Teren 8.12km
  • Czas 00:42
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 177( 88%)
  • HRavg 155( 77%)
  • Kalorie 594kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 24 czerwca 2011 | dodano: 24.06.2011

dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem butów Shimano SH-M122. Wygodniejszych nie miałem chyba na stopach. Do tego sakupiłem pedały. Nic z wysokiej półki. Pedałka to Wellgo WAM-M919. Zobaczymy jak się będą sprawować, po dłuższym czasie. Podoba mi się ich otwarta budowa. Jedak zachowują się inaczej niż moje wysłużone aliumy. ciężej się wpiąć z błotem, ale to kwestia rozpracowania. No i stałem się posiadaczem rękawiczek zeiner'a(zobaczymy jak to będzie, bo dłuuugo jeździłem bez rękawic).

przebuty SH-M122


Wellgo WAM-M919 zobaczymy co pokażą

Więc przechodzimy do sedna. Zraz po zmontowaniu i pójściu na egzam z mechaniki postanowaiłem sprawdzić nowe cudeńka. Akurat pogoda była dobra, bo zaraz po deszczu, więc się w cięższych warukach sprawdzało nabytki. Co do rzeczy. But lekki, przewiewny i najważniejsze, świetnie trzymający i dopasowany do stopy. Dobrze się w nich kręci, jednak zobaczę jak to będzie po dłuższym treningu. Trochę się ślizgały na glinaniym podłożu, ale dały radę. Pedały. Nie zapychają się, są lżejsze od starych time'ów, jednak jak w bucie było trochę błota to ciężej się wpinało. No ogólnie się cięzej wpiąć, jednak to kwestia przyzwyczajenia(na początku używania time'ów, też były problemy). Zaciekawiło mnie to, że można się wypiąć tylko na jeden sposób, a mianowaicie w bok. Przyznam, że podoba mi się to, bo nie będą się ot tak wypinać.
Ale co tu dużo mogę powiedzieć po paru kilometrach... No jedynie, że tylnia opona zostanie obrócona w stronę "traction", bo nie radziła sobie w ustawieniu "speed" na błotnistym podjeździe na kilimandżaro...


Kategoria sprzęt, trening

trening?

  • DST 16.11km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:42
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 183( 91%)
  • HRavg 154( 77%)
  • Kalorie 639kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 czerwca 2011 | dodano: 22.06.2011

Pogoda super, no prawie. Powiedzmy "porno i duszno". Faktycznie, to trochę zbyt wilgotno, ale to akurat najmniejszy problem. Trening do pewnego momentu przebiegał wyśmienicie. Aż tu musiała górę wziąć brawura, czego skutkiem był soczysty dzwon. Znów pojawiły się rysy na rowerze(już mnie to nie dziwi...), ale też siebie porysowałem i chyba przystopuję z treningami na jakiś czas. Przynajmniej zajmę się nauką.
Ale wątpię, żebym w sobotę nie wsiadł na rower:) Jak to się mawia: "jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz". Ja naukę przyjąłem i postaram się błędu nie powtózyć.


Kategoria trening

normalny trening

  • DST 30.12km
  • Teren 7.12km
  • Czas 01:18
  • VAVG 23.17km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 183( 91%)
  • HRavg 161( 80%)
  • Kalorie 1194kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 czerwca 2011 | dodano: 20.06.2011

Standardowy trening. Najpierw rozgrzeweczka po wałach, część główna na kilimandżaro rundka po wałach i znów kilimandżaro, a na koniec rozjazd po wałach. Taki standard. Pogoda super na wyjście na rower z jednym małym minusem... Ten wmordę wiatr zabijał, ale była chociaż możliwość do zaciśnięcia zębów i mocnego deptania, żeby go pokonać. Tempo umiarkowane i kadencja też na dobrym poziomie(tak mi się wydaje...). Póki co jest dobrze i zaczynam zwiększać częstotliwość treningów. Choć zaczynam czuć, że warto pojechać na szosę i zacząć trochę większe kilometry robić na wytrzymałść.

Jest tylko jedno "ale", które boli. Rowerek dość młody, a już pojawiają się na nim ślady użytkowania:( Do tego po bieżniku opon widać kilometry, ale muszę przyznać. Geax Barro Mountain dają radę:)


Kategoria trening

nowe bateryjki potrzebne...

  • DST 19.25km
  • Teren 6.20km
  • Czas 00:57
  • VAVG 20.26km/h
  • VMAX 38.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 182( 91%)
  • HRavg 150( 75%)
  • Kalorie 763kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 czerwca 2011 | dodano: 17.06.2011

Zaraz po przebudzeniu szybka zmiana dętek(obie po 136g, kupione ze 11zł :D ), śniadanko i po godzinie na rowerek. Miał być ambitny trening, ale... Bateryjki prawdopodobnie się wyczerpały. Jak zaczęło mi się na kilimandżaro robić słabo to doszedłem do wniosku, że na chwile obecną wystarczy... Ewidentnie brak snu zaczyna się odbijać, na mojej dyspozycji. Całe szczęście, że na sesji nie będzie takiego meksyku jak semestr wcześniej. Jednak muszę się jeszcze troche przemęczyć. Mam nadzieję, że od lipca będzie już możliwość zrobienia normalnego, długiego treningu. Poza tym jakieś dziwne dźwięki zaczęły dochodzić z SLX'a... Muszę znowu rowerek wrzucić na serwis. Mimo to, czuję satysfakcję przy każdym serwisie, bo widze co źle złożyłem i mogę się poprawić :)


Kategoria trening

normalny trening

  • DST 24.05km
  • Teren 6.20km
  • Czas 01:01
  • VAVG 23.66km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 183( 91%)
  • HRavg 161( 80%)
  • Kalorie 954kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 czerwca 2011 | dodano: 17.06.2011

No teraz czuję satysfakcję z jazdy. Trochę więcej km po wałach, zwłaszcza na rozgrzewkę i widać efekty. Na kilimandżaro nie miałem problemów, w przeciwieństwie do wcześniejszej jazdy... Na rozgrzewce i rozjezdzie starałem się utrzymywać wysoką kadencję. Podczas głównej części treningu zadbałem o wyszukiwanie przełożeń odpowiednich do warunków i sprawdzałem jak się pokonuje podjazdy i zajzdy mając różnie przesunięty ciężar. Innymi słowy jestem zadowolony. Warunki przyjemne, standardowo masę kurzu i zrobiłem choć część tego co planowałem do zrobienia rano.


Kategoria trening

delikatny trening

  • DST 23.72km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 24.97km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 22.3°C
  • HRmax 180( 90%)
  • HRavg 163( 81%)
  • Kalorie 941kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 czerwca 2011 | dodano: 12.06.2011

Delikatniejszy trening, głównie jazda po wałach. Pare razy wspinałem się na kilimandżaro, ale w pewnym momencie postanowiłem sobie odpuścić. Nie ma jak zrobić sobie porządnego treningu, zwłaszcza podczas sezonu kolokwiów...
Co do warunków. Temperatura przyjemna, spore zachmurzenie i średni wiatr, ciśnienie troche w ziemie wbija, ale to się pominie. Zdziwił mnie natomiast fakt, że miałem problemy ze zruceniem na najmniejszy tryb w korbie. Wniosek prosty... Trza z rowerkiem na serwis wpaść i podregulować przerzuteczki...


Kategoria trening

Pierwszy poważniejszy trening

  • DST 41.08km
  • Teren 13.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.61km/h
  • VMAX 35.30km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 171( 85%)
  • HRavg 161( 80%)
  • Kalorie 1628kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 czerwca 2011 | dodano: 09.06.2011

Dzień bardzo pozytywny. Rozpoczęty od zaliczenia analizy matematyczniej, uwalenia koła z TMI(bywa...) i znów zaliczenia, ale zapisu konstrukcji. Te dwa zaliczonka dały mi dużego power'a i trening też wyszedł pozytywnie w moim odczuciu. No gdyby nie jedno... Drzewa, które zawsze są na zjazdach, a czasem jednak mogłoby ich nie być... Dzwon z drzewkiem to nic miłego, ale jak się do końca nie opanowało roweru, to tak już jest, kropka. Choć w ostatniej chwili trochę odratowałem sytuację i skonczyło się na zdartym kolanie i biodrze. Jazda wyglądała tak: runda po wałach, parę rundek po kilimandżaro i znów rundka po wałach. Takich kilka powtórzeńmocno mnie wyczerpało. Albo mój organizm ma już dość tego, że nie sypiam więcej jak 4h od jakiegoś tygodnia... Kiedyś to sobie odbije. Na chwilę obecną plan jest taki: zwiększanie dystansu i częstotliwości treningów, praca nad techniką i ciśnięcie na pedały mocniej za każdym razem. Co jak co, ale późno się zabrałem za przygotowanie do maratonu, choć było kilka rzeczy mających wpływ na taki stan rzeczy. Tak czy siak, jedziemy dalej i nie poddajemy się:)


Kategoria trening

pierwsz krople deszczu

  • DST 23.02km
  • Teren 6.75km
  • Czas 00:59
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 40.60km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • HRmax 186( 93%)
  • HRavg 167( 83%)
  • Kalorie 913kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 czerwca 2011 | dodano: 08.06.2011

Nie będę znów się rozczulał nad tym jak to zajefajnie się jeździ na rowerze. Jest to przecież rzeczą oczywistą :) Jedank do cikawostek należy zaliczć to, iż rower ma za sobą pierwszą jazdę w kroplach deszczu. Na dodatek było to bardzo przyjemne uczucie, bo na dworze dziś strasznie duszno i ta odrobina wody trochę zmieniła powietrze. Fakt, że dużo nie jeździłem w deszczu, ale to z innych względów. Tak samo kilometrów nie ma jak wyrabiać odpowiednich. Wszystko za sprawą zbliżającej się sesji i nie przespanych nocek... Po 4h snu nie ma siły prawie na nic :/
Jednak nie poddajemy się i trzeba jechać dalej :)
Teraz krótkie czyszczenie sprzętu i do nauki.


Kategoria trening