4fun
Dystans całkowity: | 3186.13 km (w terenie 484.00 km; 15.19%) |
Czas w ruchu: | 162:40 |
Średnia prędkość: | 19.49 km/h |
Maksymalna prędkość: | 70.70 km/h |
Suma podjazdów: | 7077 m |
Maks. tętno maksymalne: | 189 (94 %) |
Maks. tętno średnie: | 167 (83 %) |
Suma kalorii: | 69716 kcal |
Liczba aktywności: | 205 |
Średnio na aktywność: | 15.54 km i 0h 48m |
Więcej statystyk |
do i z pracy
-
DST
9.33km
-
Czas
00:25
-
VAVG
22.39km/h
-
VMAX
39.36km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 191kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
9.70km
-
Czas
00:26
-
VAVG
22.38km/h
-
VMAX
41.89km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Kalorie 195kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
rekreacyjnie - K2 i okolice
-
DST
25.50km
-
Teren
22.45km
-
Czas
01:15
-
VAVG
20.40km/h
-
VMAX
48.87km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
146( 73%)
-
HRavg
129( 64%)
-
Kalorie 756kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun, trening
w pogoni za...
-
DST
6.54km
-
Czas
00:23
-
VAVG
17.06km/h
-
VMAX
35.56km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 129kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chyba jedyne, co pasuje do uzupełnienia tytułu to SZCZĘŚCIEM. Bo jak można inaczej ująć miłą, acz niespodziewaną wizytę. Fakt, że najpierw nie było kolorowo, ale to inna bajka niezwiązana z wydarzeniem. Nie przytoczę dokładnie, co to było, ale sens podobny do "ja idę pobiegać po wałach, a Ty mnie goń" i pobiegła... Zupełnie nie gotowy, szybko zawinąłem do mieszkania, ogarnąłem siebie rower i lampkę, bo niestety po 21 już jest dość ciemno:/ No i hej na wały. Cóż nie udała mi się pogoń i w sumie w ramach poszukiwań objechałem całą trasę biegową między mostami warszawskimi, a trzebnickim... Mając czarne myśli zadzwoniłem i okazało się, ze się minęliśmy. Po telefonie już do tego nie doszło i odnalazłem zgubę, by później spokojnym tempem wrócić na miejsce startu. I muszę przyznać, że choć jazda po zmroku na pełnej prędkości w nieoświetlonym miejscu, do najmilszych nie należy, to cieszę się ogromnie, że ją odbyłem i nagroda była bezcenna :)
Kategoria 4fun
trip
-
DST
7.25km
-
Czas
00:19
-
VAVG
22.89km/h
-
VMAX
30.68km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 147kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
20.92km
-
Czas
01:13
-
VAVG
17.19km/h
-
VMAX
40.77km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 414kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przedostatni wyjazd do pracy przed urlopem :D Co nie zmienia faktu, że znów wyszedłem dość zajechany... Trochę większy dystans, ale drogę do roboty, a właściwie do centrum pokonałem 2 razy. Za drugim(wieczorową porą) złamałem chyba wszystkie możliwie przepisy, poza przekroczeniem prędkości. Jednak sytuacja tego wymagała :) Pokręcenie się po mieście i znów(na marginesie) utwierdzam się w przekonaniu, że Wrocław letnią porą po zmierzchy jest cudowny :) Powrót już bardziej spacerowym tempem.
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
9.68km
-
Czas
00:28
-
VAVG
20.74km/h
-
VMAX
34.28km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 191kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
przekręcenie dla przekręcenia
-
DST
24.33km
-
Teren
20.14km
-
Czas
01:15
-
VAVG
19.46km/h
-
VMAX
43.07km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
HRmax
160( 80%)
-
HRavg
123( 61%)
-
Kalorie 689kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie byłem pewien jak to wyjdzie z jazdą w dniu dzisiejszym. Po pracy znów nogi jak z betonu. Więc wstępnie postanowiłem sobie odpuścić i zrobić coś z przednim hamulcem. Trochę klocki się topornie poruszały w zacisku i delikatnie podszlifowałem brzegi podkładek. Jednak dużo czasu mi to nie zajęło i hamulec został ponownie zmontowany. Cóż, zaczęło mnie nosić i postanowiłem coś ze sobą zrobić. Ogarnąłem się i z muzyką w uszach wyszedłem trochę przekręcić. Spokojne tempo, brak jakiegokolwiek celu. Jazda dla faktu samej jazdy. Przejechałem się przy wałach w stronę K2, wjechałem na szczyt i przystanąłem, ciesząc się pogodą. Później trochę rozrywki na zjazdach i spacerowo pod górę, żeby znów poszaleć jadąc w dół. Spotkałem też dwóch chłopaków z klubu. Robili sobie popołudniowy trening. Troszkę za nimi pokręciłem, nadal nie nadwyrężając się. Jednemu potłumaczyłem, na czym ma polegać miękka jazda pod górę, bo ewidentnie siłowo cisnął, co mu nie szło za nic. Na koniec zaproponowałem im przejazd moją rundką i niestety w połowie trzeba było skończyć. Powód? Jedne z nich złapał kapcia. Podczas gdy on zmieniał dętkę, pogadaliśmy trochę i po wszystkim się rozjechaliśmy. Znów parę zjazdów, żeby ostatecznie pojechać dalej po wałach spacerowym tempem. W sumie takie kręcenie z muzyką dało mega dużo frajdy i nawet się nie zadyszałem specjalnie. Ogólnie pozytyw, bo odpocząłem, a mimo wszystko pojeździłem na rowerze :)
Kategoria 4fun, trening
do i z pracy
-
DST
13.88km
-
Czas
00:36
-
VAVG
23.13km/h
-
VMAX
38.05km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 290kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
17.56km
-
Czas
01:09
-
VAVG
15.27km/h
-
VMAX
32.80km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 347kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie taki znów standardowy dojazd, bo trochę na okrętkę i w towarzystwie miło "nadkręcone" kilometry:)
Kategoria 4fun