Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 1434.70 km (w terenie 128.41 km; 8.95%) |
Czas w ruchu: | 51:51 |
Średnia prędkość: | 27.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
Suma podjazdów: | 7671 m |
Maks. tętno maksymalne: | 192 (96 %) |
Maks. tętno średnie: | 184 (92 %) |
Suma kalorii: | 39660 kcal |
Liczba aktywności: | 37 |
Średnio na aktywność: | 38.78 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
VII Zielonogórskie Grand Prix MTB Amatorów 2013 - Ochla II - rozgrzewka
-
DST
15.94km
-
Teren
10.81km
-
Czas
00:51
-
VAVG
18.75km/h
-
VMAX
56.40km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
HRmax
172( 86%)
-
HRavg
148( 74%)
-
Kalorie 670kcal
-
Podjazdy
144m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
W ramach rozgrzewki dojazd na miejsce startu, plus przekręcenie jednej rundki.
Kategoria trening, XCO, zawody
trening - szosa
-
DST
51.81km
-
Czas
01:39
-
VAVG
31.40km/h
-
VMAX
49.30km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
183( 91%)
-
HRavg
150( 75%)
-
Kalorie 1320kcal
-
Podjazdy
208m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień rozpoczęty od wizyty w pracy i szybkim rozwierceniu śrubek w jednym z butów do XC. Przy próbie wymiany bloku, okazało się, że porty na imbus są wyjechane. Pozostało wzięcie wiertarki i pokatowanie śrubek trochę, aż odpuszczą. Udało się wyswobodzić stary blok i zamontować nowe, więc pozytyw. Ciekawe tylko jak się sprawdzi kąt wypięcia 20'...?
Bardziej rozjazdowo trening po asfalcie. Do tego test butów i pedałów. Z pierwszych spostrzeżeń wyszło to, że mam za nisko siodełko po tym jak doszło parę mm pod butem w postaci bloku. Dwa, stopa jeszcze nie przyzwyczajona do buta i trochę odczuła trud treningu. A dokładniej mocno opinający stopę but, co jest plusem. No i sztywna podeszwa, która też dała się we znaki. Aczkolwiek, źle dobrałem przy montażu kąty na blokach, co szybko po powrocie należało skorygować i odsunąć lekko piętę na zewnątrz.
Nie mniej pozytywne wrażenia po pierwszej jeździe. Poza przyzwyczajeniem do pedałów SPD z możliwością wpięcia się po obu stronach pedała, poskutkowała dwa razy wystrzałem stopy przy próbie wpięcia.
A but zaskoczył sporą przewiewnością. Myślałem, że mała ilość siatki poskutkuje tym że będzie w bucie ciepło. Tu miła niespodzianka, bo wręcz dało się odczuć powiew wiatru na wierzchu stopy podczas jazdy :)
Było nie było, dobrze wydane pieniądze. I co jeszcze cieszy, nigdy więcej przekręcania pedałów między rowerami :P
Kategoria trening, sprzęt
do i z pracy
-
DST
9.67km
-
Czas
00:27
-
VAVG
21.49km/h
-
VMAX
44.50km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Kalorie 198kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd do pracy, z przejazdem przez PM Rider. Znów udane zakupy w tym punkcie i serdecznie polecam to miejsce każdemu z wro. Nie mają cen z kosmosu i praktycznie wszystko dostępne od ręki. Tym razem w moim przypadku wybór padł na bloki do Quartz'ów. Zmieniłem z standardowych 15' kąta wypięcia na 20'. Może będzie sztywniej trzymało. Po zakupach praca, bagatela 9h na stojąco. Jednak siły dodaje to, że kurier nowe KeO dostarczy mi akurat do pracy, hiah :)
Także po pracy czeka montażing nowych rzeczy. Normalnie czuję się jakbym sobie zrobił taką małą gwizdkę w środku lata :)
Kategoria 4fun, sprzęt
szybka a(u)kcja
-
DST
29.04km
-
Czas
01:07
-
VAVG
26.01km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 644kcal
-
Podjazdy
50m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po treningu szybki wypad w stronę Leśnicy na osiedle Złotniki po butki szosowe. W sumie to wyszedł trening po treningu, tylko na innym rowerze :)
Sprawa wyglądała dość prosto, bo byłem już zdecydowany na zakup. Kwestią był rozmiar i model. W grę wchodziły dwie marki NW i Gaerne.
Po przymiarce, decyzja zapadła szybko. But dobrze leżał, całkiem sztywna podeszwa, dobrze trzymał podbicie i nie uciekała pięta. Wybór padł na buty handemade in Italy(nie wiem jaki rocznik, stawiam na okolice 2005/07), Gearne model Elips. Wiem, że na bank jest to model sprzed paru lat. Jednak za mniej jak 150zł nowe buty, to wg mnie dobra okazja. A butki wyglądają tak(zdjęcia z aukcji):Gearne Elipse od frontu
© wasp91zgGearne Elipse boczek
© wasp91zgGearne Elipse tyłeczek
© wasp91zgGearne Elipse spód
© wasp91zg
Do tego w pracy kurier dostarczy pedała Look KeO Easy i wieczorem czeka montaż zestawu ^^ No i... Tak sobie uświadomiłem, że dziś był ostatni dzień jak przekręcałem pedała między rowerami :)
Kategoria 4fun, sprzęt
trening - szosa
-
DST
39.03km
-
Czas
01:09
-
VAVG
33.94km/h
-
VMAX
44.30km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
161( 80%)
-
HRavg
184( 92%)
-
Kalorie 1044kcal
-
Podjazdy
64m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening z samego rana, bo o 7:02 już w siodełku. Na wysokości Pasikurowic przerwany telefonem od kuriera, że ma już moje pedała do szoski :)
Jednak sama jazda dobra. Pierwsza połowa kręcona równo z dbaniem o rytm oraz pilnując tętna, żeby nie wchodzić powyżej 80% HRmax. Druga połowa to już była szybkość i zaginanie się. Całość wyszła przyzwoicie.
Kategoria trening
do i z pracy
-
DST
8.78km
-
Czas
00:28
-
VAVG
18.81km/h
-
VMAX
39.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 178kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
trening - szosa
-
DST
89.50km
-
Czas
02:46
-
VAVG
32.35km/h
-
VMAX
58.60km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
HRmax
184( 92%)
-
HRavg
164( 82%)
-
Kalorie 2555kcal
-
Podjazdy
467m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień nie zaczął się najlepiej, bo porannym egzaminem... Który, rzecz jasna, uwaliłem przez wielkie U... Za to południe już lepiej. Na siodełko o 11:50 i wio, cieszyć się dźwiękami takimi jak szum opon toczących się po asfalcie, szelestem trawy i liści drzew rosnących obok dróg, a także świergotem ptaków poukrywanych w zaroślach.
Przyzwoity trening na interwałowej rundce. Znów mocno pilnowana kadencja i nacisk na podjazdy. Końcówka przejechana już na ostatnich siłach. Górki dały się we znaki i wiatr wiejący od strony Wrocławia. Jednak średnia na tym dystansie jest całkiem przyzwoita po wyczerpującym fizycznie(praca) dniu poprzednim, małej ilości snu oraz wciąż zawalonym nosie i gardle.
Niemniej bardzo cieszy fakt, że sesja i szalony czerwiec dobiegły końca. Z niezbyt zadowalającymi efektami, ale cóż... Nie zawsze będzie kolorowo. A trzeba brać życie takim jakie jest w myśl naklejki, którą dziś na szybie jednego auta widziałem. A słowa miała zacne "It's your life! Live it!"
Było nie było, z końcem czerwca i sesji wiąże się większa swoboda. A to znaczy tylko jedno. Teraz będzie wreszcie czas na normalny trening.
No i może wreszcie uda się zakupić buty+pedała do szosy, któż to wie. Rzygam już ciągłym przekręcaniem pedałów i serce mi pęka jak myślę o tym co robię w ten sposób z gwintami w korbach i osiach :( Jednak z tą różnicą od pierwotnego planu, że zamiast KeO Classic wezmę KeO Easy(oszczędność, a nie potrzeba mi nie wiadomo czego do treningu).
/
A na wieczór może jakieś piwko miodowe(tudzież coś w tym stylu), np. soczek pomarańczowy :P I film o kurierach("Premium Rush") na rozluźnienie :)
Plus ostatnio zasłyszane w radiu i przypomniały się wakacje parę lat wstecz, i sielankach podczas nich, ech :)
Kategoria trening