wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:634.65 km (w terenie 302.39 km; 47.65%)
Czas w ruchu:29:35
Średnia prędkość:21.30 km/h
Maksymalna prędkość:58.20 km/h
Suma podjazdów:1464 m
Maks. tętno maksymalne:188 (94 %)
Maks. tętno średnie:180 (90 %)
Suma kalorii:19124 kcal
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:20.47 km i 0h 59m
Więcej statystyk

do i z pracy

  • DST 16.18km
  • Czas 00:42
  • VAVG 23.11km/h
  • VMAX 32.10km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 267kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 września 2011 | dodano: 10.09.2011


Kategoria 4fun

do i z pracy

  • DST 11.45km
  • Czas 00:27
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 189kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 września 2011 | dodano: 09.09.2011

po ekstrakcji ósemki mam zakaz na aktywność fizyczną do końca weekendu... pozostała jedynie jazda rekreacyjna... ale po weekendzie już można będzie zaszaleć i pewnie przyjdą korby:D


Kategoria 4fun

trening - scieżkowo

  • DST 22.06km
  • Teren 13.42km
  • Czas 01:05
  • VAVG 20.36km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 185( 92%)
  • HRavg 165( 82%)
  • Kalorie 846kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 września 2011 | dodano: 08.09.2011

dobrze przepracowany trening. trochę chłodno na początku, ale po rozgrzewce już było okej. do tego trasa na kilimandżaro nawet sucha:) a dzięki F1RST'owi kolejny trening z bananem na twarzy. sprawdziłem jak się jedzie po ścieżce na blokadzie i bez niej. na zblokowanym trzęsie jak cholera, czyli coś daje ta amortyzacja. jedyne co mnie już tak nie cieszy, to czekanie aż będzie w pełni elastyczny. no i zastanawiam się czy SAG mam dobrze ustawiony(26% skoku) i mimo to nadal nie ugiął się na więcej jak 76mm... daje to do myślenia albo przywiązuję do tego za dużą wagę. ponoć po ok. 20h będzie odpowiednio elastyczny. czy to znaczy, że dobpiero wtedy będę miał do dyspozycji całe 100mm skoku? czas pokaże...


Kategoria trening

trening ścieżkowo

  • DST 22.99km
  • Teren 13.42km
  • Czas 01:08
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 47.10km/h
  • Temperatura 18.2°C
  • HRmax 183( 91%)
  • HRavg 163( 81%)
  • Kalorie 882kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 września 2011 | dodano: 07.09.2011

Pierwsza jazda z nowym widelcem nie okazała się rozczarowaniem. Mimo, że zmorek nowy i SAG jeszcze nie jest dobrany, to poradził sobie świetnie. Dużo mniej szarpał na dziurach i łykał więcej nierówności. Pierwszy test zrobiony w dość trudnych warunkach, bo co chwila padało i było sporo błota. Ale zadowolenie jest, oj jest i nie żałuję tych pieniędzy. Ba... Da się odczuć, żę rower zrzucił parę gram:D Podjazdy pokonywał chętniej i nie odczuwałem aż tyle nierówności na nich. Krótko mówiąc: MEGA! Jedyne nad czym boleję to docieranie amora i pokazanie pełni jego możliwości dopiero po ok 20h:( No i teren też nie był chyba za ciężki dla niego, bo wbił się maksymalnie na 78mm. Jeszcze musze poczkeać, ech...
Poza tym. Test klockow CLARK'S w wilgoci minął pomyślnie. Działały przy zafajdanej feldze tylko troszkę gorzej niżna sucho. Trzeba jednak przyznć, że zanim złapały, to musiały zgarnąć trochę brudu z rawki. Również ciśnienie w oponach niższe niż nakazuje katalog(normalnie powinno być 2.7[bar] tył i 2,3[bar] przód), bo 2,3[bar] tył i 2,0[bar] przód pomogło. Rower świetnie trzymał się podłoża na podjazdach i zjazdach, czyli oponka ładnie układała się do podłoża.
Zadowolenie pełne po krótkim treningu, który jednak dał odpowiedzi na sporo pytań:)


Kategoria sprzęt, trening

do i z pracy, nie tak normalnie

  • DST 9.06km
  • Czas 00:28
  • VAVG 19.41km/h
  • VMAX 34.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 150kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 07.09.2011

Standardowa trasa, ale jaki cudowny dzień. Poczułem się jak dziecko otwierające prezent pod choinką, gdy kupiłem sobie nowy widelec. Ale euforia była największa jak był już zamontowany w rowerze :D

nowe nabytki © wasp91zg

RST F1RST Platinum RL 100mm © wasp91zg

BETO MP-035 zadba o odpowiednie ciśnienie lewej goleni © wasp91zg

Więc tak... Posiadam nowy widelec, a mianowicie RST F1RST Platinum RL. Pierwszy w życiu widelec z pneumatyczną sprężyną. Zaczęło się od zakupu omawianego widelca i pompki Beto. Następnie szybkie przemieszczenia się do pracy i okupacja serwisu. Czasu było mało bo tylko godzina, ale jakoś starczyło. Demontaż starego, dwie lub trzy przymiarki nowego i przycięcie sterówki. Znów ręce trząsły się jak staremu alkoholikowi przy przycinaniu, ale wyszło ładnie(jak na kogoś, kto drugi raz w życiu trzymał kątówkę), jeszcze nabicie gwiazdki... Zajęło mi to prawie 10min, ale udało się. Póżniej założenie podkłądki(10mm) i mostka, dokręcenie szczęk i już pojawiał się banan na twarz:) Chyba najwięcej czasu poświęciłem na ustawienie manetki blokady i wydaje mi się, że znalazłem ergonomicznie dobre ustawienie. Pokazał się też minus kierownicy... Mało miejsca na wszystko i chyba trzeba zainwestować w coś płaskiego, ewentualnie szerszego. Do pełni szczęścia pozostało ustawienie SAG'u. Widok opadającego widelca przy spuszczeniu powietrza przeraził, ale późniejsze jego podnoszenie się było czymś cudownym :D Tak więc SAG został ustalony na 25% skoku i zobaczymy co to będzie.
F1RST na lewej goleni © wasp91zg

tak ukryte oznaczenie najwyższego modelu RST, dodaje charakteru:) © wasp91zg

nowość w kokpicie © wasp91zg

Z wrażenia pierwszej jazdy z pracy do domu powiem tak: MEGA KULTURA PRACY! Stara sprężyna z elastomerem się chowa :P
Teraz tylko test terenowy na treningu i będzie pełen obraz jak to to działa. Choć wiem, żę pełną elastyczność będzie miał po ok 20h jazdy.
stan na 6.09.2011 © wasp91zg


Kategoria 4fun, sprzęt

BIKEMARATON Poznań - start

  • DST 30.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 23.38km/h
  • VMAX 52.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 185( 92%)
  • HRavg 180( 90%)
  • Kalorie 1151kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2011 | dodano: 05.09.2011

Dzień rozpoczął się od pobudki o 2:20 i wybraniu się na pociąg o 4:/ Prawie się przespałem w pociągu, ale to jednak nie to. W Poznainu byłem już o 7 i miałem sporo czasu żeby dotrzeć na maltę. Dojechałem przed czasem i co ciekawe, nie zgubiłem się. Miałem więc czas na zjedzenie śniadaniowego makaronu na brzegu jeziorka, dość sympatyczna odmiana. Później to już chyba norma. Odbiór numeru(3886), szykowanie się do staru i rozgrzewka. Ten pierwszy start na Bikemaratonie troche mnie stresował. Najgorsza była świadomość przedzierania się z 7 sektora...
W sektorze istny meksyk. Słuchanie wywodów paru gości, którzy pewnie uważali się za najbardziej obytych ze startami... A mimo to stali w 7 sektorze, bywa... Całe szczęści, że po starcie zostali za mną ze swoimi przemyśleniami:) Po starcie dzikie darcie do przodu i ciągłe mijanie z pokrzykiwaniem, z której to strony się pojawię. Przez pewien czas jechałem w grupce mijających, ale na pierwszym podjeździe za ostrym zkrętem gdzieś zniknęli za mną:D Tak się miło pędziło aż tu nagle... Zator pod wiaduktem... Chyba największa wtopa organizatora. Przeszło się ten kawałek, straciło sporo minut i znów na rower. Trasa nie byłą wymagająca. Jednak słońce i wiatr zrobiły swoje. Był jeden mocny podjazd, na którym w połowie zszedłem z roweru dzięki mołodemu koledze zatrzymująemu się zaraz przede mną. No i jeden świetny zjazd, łatwy, stromy, szybki, dający zastrzyk andrenaliny:) Jednak to nie na nim rozwinąłem najwyższą prędkość. Na 7, może mniej, kilometrów przed metą, znów przy feralnym wiadukcie(dokładniej pod nim) złapał mnie skurcz... Unieruchamił mnie na dobre 3min. To uświadomiło mnie, że muszę zmienić coś w sowjej dziecie, zwłaszcza przed staretm. Wniosek więcej magnezu i ograniczenie kawy do, powiedzmy, 3 kubków dziennie. Najlepszy i tak był finisz. Słysząc doping nie czułem, że jadę. To było jak lot. Do tego chęć pokonania kogoś kto był obok na finiszu dała sił(dzięki za walkę). Cisnąłem co sił w korby i licznik przy wjeździe na metę pokazał 52,7km/h :O

fnisz BM Poznań, jestem bliżej środka:P © wasp91zg

Po wszystkim zwinąłem się i wróciłem do wrocławia:)


Kategoria zawody, XCM

BIKEMARATON Poznań - rozgrzewka

  • DST 17.77km
  • Teren 17.77km
  • Czas 00:52
  • VAVG 20.50km/h
  • VMAX 32.60km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 175( 87%)
  • HRavg 138( 69%)
  • Kalorie 681kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2011 | dodano: 05.09.2011

Rozgrzewka przed pierwszym starem w bikemaratonie, pełna determinacja i badanie pierwszych kilometrów trasy.


Kategoria trening, zawody

jazda na rowerze

  • DST 26.72km
  • Czas 01:43
  • VAVG 15.57km/h
  • Kalorie 441kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 września 2011 | dodano: 05.09.2011

Pobudka o 2:20, delikante śniadanie i w trase: boya>dworzec wrocław>dworzec poznań>mlta. Na malcie drugie śniadanie w postaci makaronu z drzemem, odbiór numeru i sykowanie się do startu. Po maratonie spotkanie z bratową i bratem, następnie powrót do domu tą samą trasą.


Kategoria 4fun

do i z pracy

  • DST 13.27km
  • Czas 00:37
  • VAVG 21.52km/h
  • VMAX 28.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 219kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 września 2011 | dodano: 07.09.2011


Kategoria 4fun

trening - scieżkowo

  • DST 12.96km
  • Teren 8.52km
  • Czas 00:43
  • VAVG 18.09km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 182( 91%)
  • HRavg 152( 76%)
  • Kalorie 497kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 września 2011 | dodano: 02.09.2011

Trening z przytkanym nosem i po nieprzespanej nocy, nie należy do tych przyjemnych... Ale kręcić trza, bo maraton w poznaniu już za dwa dni:) Całe szczęście, że jest już trochę lepiej ze zdrowiem i to właśnie od niego zależy na jaki dystans się zdecyduję... Najgorsza jest jednak perspektywa 10h w pracy w sobotę i pociągu o 4 rano w niedzielę:/ Ale czego nie robi się dla paru chwil na rowerze:P


Kategoria trening