do i z pracy
-
DST
8.86km
-
Czas
00:27
-
VAVG
19.69km/h
-
VMAX
32.90km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 179kcal
-
Podjazdy
11m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
trening - szosa
-
DST
82.11km
-
Czas
02:19
-
VAVG
35.44km/h
-
VMAX
62.40km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
HRmax
184( 92%)
-
HRavg
156( 78%)
-
Kalorie 1972kcal
-
Podjazdy
326m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Cośrodowy zorganizowany trening na szosie. Znów fajne tempo i dobra jazda. Do trzebnicy parami, później już w szpicy się jechało. Na odcinku do czeszowa przeżywałem horror jadąc za gościem, który się mega trzepał w szpicu przy prawie 50km/h... Lotny finisz prawie wyszedł, ale niestety wyrósł przede mną biały bus i zmuszony byłem pocisnąć po heblach. Na premii górskiej brak zdecydowania, za późno stanąłem w korby i pociąg lecący na finisz mi uciekł, ech... Ale przynajmniej zobaczyłem, że podjazdy też można pokonywać z prędkościami przekraczającymi 40km/h :P
Średnia samego treningu znów przekroczyła założone 34km/h i wyszła(na wjeździe do pasikur) 36.1km/h :)
Polecam te wypady, bardzo fajna zabawa, ale nogę do tego trzeba mieć.
Kategoria trening
do i z pracy
-
DST
8.58km
-
Czas
00:25
-
VAVG
20.59km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 173kcal
-
Podjazdy
12m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
8.49km
-
Czas
00:23
-
VAVG
22.15km/h
-
VMAX
38.40km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Kalorie 174kcal
-
Podjazdy
12m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
trening - szosa
-
DST
62.92km
-
Czas
02:03
-
VAVG
30.69km/h
-
VMAX
52.90km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Kalorie 1439kcal
-
Podjazdy
254m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na spokojnie rozjazd po ściganckim weekendzie.
Kategoria trening
MTB Eliminator(?)
-
DST
27.69km
-
Teren
12.68km
-
Czas
01:44
-
VAVG
15.97km/h
-
VMAX
60.90km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
186( 93%)
-
HRavg
152( 76%)
-
Kalorie 1423kcal
-
Podjazdy
709m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dość to dziwnie wyszło. W zasadzie start nie wyszedł, ale trip po górach Orlickich jak najbardziej udany. Przejażdżka była rekompensatą za spaprany wyścig, ale nie ma tego złego, czyż nie :PXCE Duszniki-Zdrój
© wasp91zg
XCE natomiast... Cóż aspiracje były. Dwa ciekawe okrążenia wymagające "stalowej łydy" i sprytu górskiej kozicy. Plan minimum to wyjście z 1/8 finału. Niestety na planie się skończyło wraz z wypiętym butem i to w najgorszym momencie. Sam start poszedł dobrze, łeb w łeb jechałem do pierwszego zakrętu z pozostałą trójką zawodników. Pierwszy nawrót, zostałem lekko przymknięty i znalazłem się na trzeciej pozycji. Dojazd do schodów, lot przez nie, kolejna nawrotka. Tu byłem blisko drugiego zawodnika i pociągnąłem co sił. Na tyle mocno, że blok wyskoczył z zatrzasku w pedale i wszyscy mi odjechali. W pierwszej chwili poczułem bezradność i zrezygnowałem z jakiejkolwiek pogoni. Później byłem na siebie wściekły, bo dzień wcześniej też mi się to przytrafiło na starcie w zieleńcu i zamiast poprawić układ podkładek pod blokiem, pomyślałem "a co tam, po co". No i zemściło się to na mnie dobitnie. Suma summarum przejechałem jedno z dwóch kółek i zjechałem z trasy ze spuszczoną głową. Szkoda. Ogólnie impreza jaką były sprinty, to fajna zabawa, ale wszystko musi się dobre dograć akurat w momencie startu. Lekkie zawahanie, dekoncentracja, choć mały problem ze sprzętem i odpadasz. A najsmutniejszym w całej imprezie w Dusznikach-Zdrój, to kibice. Właściwie ich brak lub obojętność. Impreza w sercu starówki, widowiskowa i zero odzewu ze strony mieszkańców. Jedynie zawodnicy dopingujący innych zawodników. Przykre...
Kategoria 4fun, trening, zawody
II edycja AZS MTB Cup - Zieleniec - start
-
DST
22.77km
-
Teren
22.77km
-
Czas
01:38
-
VAVG
13.94km/h
-
VMAX
45.60km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
HRmax
192( 96%)
-
HRavg
176( 88%)
-
Kalorie 1691kcal
-
Podjazdy
674m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po raz kolejny mogłem zmagać się w formule XCO z serii AZS MTB Cup, tym razem areną zmagań był Zieleniec, dla wielu znany głównie jako ośrodek narciarski. Sama trasa była niewiadomą mając na uwadze ostatni wyścig z tej serii, jednak profil i mapka sugerowały ciekawe zmagania. Tak też było. Runda została specjalnie przygotowana na ten wyścig i wyszła świetnie! Połączenie starego dobrego XC, z jednym morderczym podjazdem oraz nowego ciekawego i wymagającego techniki XC. Do startu zostałem wyczytany do trzeciego rzędu, stojąc za plecami takich zawodników jak Piotr Kurczab, czy Marcin Kawalec. Wiadomo było, że ściganie będzie zacne. Od startu jak to w XCO ogień, tym bardziej, że po około 100m było przewężenie i zjazd po schodach, także trzeba było szybko znaleźć się z przodu. Później walka na pierwszym podjeździe, kolejni minięci zawodnicy i wjazd w sekcję techniczną. Udało się wjechać na tyle dobrze, że nikt przede mną nie blokował przejazdu. Po sekcji technicznej pierwszy z podjazdów, na którym ani nie straciłem, ani nie zyskałem pozycji. Szybki zjazd i podjazd, na którym zbliżyłem się do kolejnych zawodników. Niestety na wjeździe na kolejny podjazd wyczepił mi się but z pedała, co poskutkowało utratą pozycji na rzecz kolegi z teamu, Michała. Na kolejnym kółku goniąc Michała, w ślad za nim przeszedłem dwóch zawodników, z nadzieją, że i jego uda mi się dogonić. Niestety na trzecim okrążeniu dwa razy znalazłem się na ziemi. Na ostrym zakręcie na trawie wypiął mi się ponownie but i uciekło mi przednie koło, przez co wylądowałem na ziemi, a Michał się oddalił. Dalsza pogoń poskutkowała kolejną wywrotką na tym samym okrążeniu, ale na pump track'u. Niestety po tej wywrotce pozostał już jazda "swojego", ale wciąż nie odpuszczając. Niestety dopiero pod koniec ostatniego okrążenia znów zobaczyłem plecy Michała, ale było już za późno na nawiązanie jakiejkolwiek walki. W efekcie na metę dojechałem jako 12 zawodnik open i 5 zawodnik w U-23. Co do startu nie mogę sobie nic zarzucić, bo dałem z siebie wszystko. Trochę miotałem się na sekcjach technicznych i wiem, że to należy poprawić na przyszłość. No i wywrotki spowodowane albo rozkojarzeniem, albo chęcią dogonienia kogoś za wszelką cenę. Niemniej, wrażenia pozytywne zarówno pod względem rundy jak i samej organizacji startu. Jest tylko jedno "ale". Szkoda że organizator nie przewidział rundy rozbiegowej, bo ponad 20 chłopa pchających się w wąskie gardło na zjazd po schodach, mogło się różnie skończyć.
Wyniki:
U-23: 5.KLIK
AZS Mężczyzn: 7.KLIK
OPEN: 12. KLIK
Kategoria XCO, zawody
II edycja AZS MTB Cup - Zieleniec - rozgrewka
-
DST
11.49km
-
Teren
9.50km
-
Czas
01:21
-
VAVG
8.51km/h
-
VMAX
44.10km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
162( 81%)
-
Kalorie 182kcal
-
Podjazdy
56m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka i obadanie rundki zawodów. Trasa sama w sobie zapowiada ciekawe ściganie i nie będzie gdzie się nudzić. Zwłaszcza na wymagających elementach technicznych.
Niestety pojawiły się problemy z elektroniką na rozgrzewce.
Kategoria trening, zawody
do i z pracy
-
DST
8.85km
-
Czas
00:26
-
VAVG
20.42km/h
-
VMAX
37.20km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 179kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun
do i z pracy
-
DST
13.16km
-
Czas
00:41
-
VAVG
19.26km/h
-
VMAX
33.40km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 266kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria 4fun