wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2013

Dystans całkowity:1434.70 km (w terenie 128.41 km; 8.95%)
Czas w ruchu:51:51
Średnia prędkość:27.67 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Suma podjazdów:7671 m
Maks. tętno maksymalne:192 (96 %)
Maks. tętno średnie:184 (92 %)
Suma kalorii:39660 kcal
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:38.78 km i 1h 24m
Więcej statystyk

MTB Eliminator(?)

  • DST 27.69km
  • Teren 12.68km
  • Czas 01:44
  • VAVG 15.97km/h
  • VMAX 60.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 186( 93%)
  • HRavg 152( 76%)
  • Kalorie 1423kcal
  • Podjazdy 709m
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013

Dość to dziwnie wyszło. W zasadzie start nie wyszedł, ale trip po górach Orlickich jak najbardziej udany. Przejażdżka była rekompensatą za spaprany wyścig, ale nie ma tego złego, czyż nie :P

XCE Duszniki-Zdrój © wasp91zg


XCE natomiast... Cóż aspiracje były. Dwa ciekawe okrążenia wymagające "stalowej łydy" i sprytu górskiej kozicy. Plan minimum to wyjście z 1/8 finału. Niestety na planie się skończyło wraz z wypiętym butem i to w najgorszym momencie. Sam start poszedł dobrze, łeb w łeb jechałem do pierwszego zakrętu z pozostałą trójką zawodników. Pierwszy nawrót, zostałem lekko przymknięty i znalazłem się na trzeciej pozycji. Dojazd do schodów, lot przez nie, kolejna nawrotka. Tu byłem blisko drugiego zawodnika i pociągnąłem co sił. Na tyle mocno, że blok wyskoczył z zatrzasku w pedale i wszyscy mi odjechali. W pierwszej chwili poczułem bezradność i zrezygnowałem z jakiejkolwiek pogoni. Później byłem na siebie wściekły, bo dzień wcześniej też mi się to przytrafiło na starcie w zieleńcu i zamiast poprawić układ podkładek pod blokiem, pomyślałem "a co tam, po co". No i zemściło się to na mnie dobitnie. Suma summarum przejechałem jedno z dwóch kółek i zjechałem z trasy ze spuszczoną głową. Szkoda. Ogólnie impreza jaką były sprinty, to fajna zabawa, ale wszystko musi się dobre dograć akurat w momencie startu. Lekkie zawahanie, dekoncentracja, choć mały problem ze sprzętem i odpadasz. A najsmutniejszym w całej imprezie w Dusznikach-Zdrój, to kibice. Właściwie ich brak lub obojętność. Impreza w sercu starówki, widowiskowa i zero odzewu ze strony mieszkańców. Jedynie zawodnicy dopingujący innych zawodników. Przykre...


Kategoria 4fun, trening, zawody

II edycja AZS MTB Cup - Zieleniec - start

  • DST 22.77km
  • Teren 22.77km
  • Czas 01:38
  • VAVG 13.94km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 192( 96%)
  • HRavg 176( 88%)
  • Kalorie 1691kcal
  • Podjazdy 674m
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013

Po raz kolejny mogłem zmagać się w formule XCO z serii AZS MTB Cup, tym razem areną zmagań był Zieleniec, dla wielu znany głównie jako ośrodek narciarski. Sama trasa była niewiadomą mając na uwadze ostatni wyścig z tej serii, jednak profil i mapka sugerowały ciekawe zmagania. Tak też było. Runda została specjalnie przygotowana na ten wyścig i wyszła świetnie! Połączenie starego dobrego XC, z jednym morderczym podjazdem oraz nowego ciekawego i wymagającego techniki XC. Do startu zostałem wyczytany do trzeciego rzędu, stojąc za plecami takich zawodników jak Piotr Kurczab, czy Marcin Kawalec. Wiadomo było, że ściganie będzie zacne. Od startu jak to w XCO ogień, tym bardziej, że po około 100m było przewężenie i zjazd po schodach, także trzeba było szybko znaleźć się z przodu. Później walka na pierwszym podjeździe, kolejni minięci zawodnicy i wjazd w sekcję techniczną. Udało się wjechać na tyle dobrze, że nikt przede mną nie blokował przejazdu. Po sekcji technicznej pierwszy z podjazdów, na którym ani nie straciłem, ani nie zyskałem pozycji. Szybki zjazd i podjazd, na którym zbliżyłem się do kolejnych zawodników. Niestety na wjeździe na kolejny podjazd wyczepił mi się but z pedała, co poskutkowało utratą pozycji na rzecz kolegi z teamu, Michała. Na kolejnym kółku goniąc Michała, w ślad za nim przeszedłem dwóch zawodników, z nadzieją, że i jego uda mi się dogonić. Niestety na trzecim okrążeniu dwa razy znalazłem się na ziemi. Na ostrym zakręcie na trawie wypiął mi się ponownie but i uciekło mi przednie koło, przez co wylądowałem na ziemi, a Michał się oddalił. Dalsza pogoń poskutkowała kolejną wywrotką na tym samym okrążeniu, ale na pump track'u. Niestety po tej wywrotce pozostał już jazda "swojego", ale wciąż nie odpuszczając. Niestety dopiero pod koniec ostatniego okrążenia znów zobaczyłem plecy Michała, ale było już za późno na nawiązanie jakiejkolwiek walki. W efekcie na metę dojechałem jako 12 zawodnik open i 5 zawodnik w U-23. Co do startu nie mogę sobie nic zarzucić, bo dałem z siebie wszystko. Trochę miotałem się na sekcjach technicznych i wiem, że to należy poprawić na przyszłość. No i wywrotki spowodowane albo rozkojarzeniem, albo chęcią dogonienia kogoś za wszelką cenę. Niemniej, wrażenia pozytywne zarówno pod względem rundy jak i samej organizacji startu. Jest tylko jedno "ale". Szkoda że organizator nie przewidział rundy rozbiegowej, bo ponad 20 chłopa pchających się w wąskie gardło na zjazd po schodach, mogło się różnie skończyć.
Wyniki:
U-23: 5.KLIK
AZS Mężczyzn: 7.KLIK
OPEN: 12. KLIK


Kategoria XCO, zawody

II edycja AZS MTB Cup - Zieleniec - rozgrewka

  • DST 11.49km
  • Teren 9.50km
  • Czas 01:21
  • VAVG 8.51km/h
  • VMAX 44.10km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 182( 91%)
  • HRavg 162( 81%)
  • Kalorie 182kcal
  • Podjazdy 56m
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lipca 2013 | dodano: 24.07.2013

Rozgrzewka i obadanie rundki zawodów. Trasa sama w sobie zapowiada ciekawe ściganie i nie będzie gdzie się nudzić. Zwłaszcza na wymagających elementach technicznych.
Niestety pojawiły się problemy z elektroniką na rozgrzewce.


Kategoria trening, zawody

do i z pracy

  • DST 8.85km
  • Czas 00:26
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 179kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 lipca 2013 | dodano: 20.07.2013


Kategoria 4fun

do i z pracy

  • DST 13.16km
  • Czas 00:41
  • VAVG 19.26km/h
  • VMAX 33.40km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 266kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 lipca 2013 | dodano: 19.07.2013


Kategoria 4fun

trening - XC

  • DST 17.85km
  • Teren 14.75km
  • Czas 01:01
  • VAVG 17.56km/h
  • VMAX 53.60km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • HRmax 184( 92%)
  • HRavg 157( 78%)
  • Kalorie 881kcal
  • Podjazdy 77m
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 lipca 2013 | dodano: 18.07.2013

Krótki trening w "dziczy", która strasznie zdominowała kili. Ogólnie fajna jada, gdyby nie to, że na zajazdach bardziej niż o linie jazdy uważałem na uniki żeby za bardzo mnie gałęzie nie obiły. Ogólnie brakowało mi takiej jazdy :) Jednak kończące się opony nie sprzyjają częstym treningom w terenie :(


Kategoria trening

trening - szosa

  • DST 79.18km
  • Czas 02:16
  • VAVG 34.93km/h
  • VMAX 60.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 187( 93%)
  • HRavg 155( 77%)
  • Kalorie 1907kcal
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 lipca 2013 | dodano: 17.07.2013

Po ciężkim i długim dniu w pracy, nie ma to jak wyżyć się w pedała i zakosztować trochę wiatru...w kask :P Kolejny otwarty trening szosowy. Tym razem krótszy, ale intensywniejszy. Dwie premie, lotna i górska. Z początku była całkem przyzwoita grupka. Jednak pierwsze podjazdy przed trzebnicą(za Skarszynem i Głuchowem Górnym) zrobiły selekcję i kilku już strzeliło, a to był dopiero początek.
Tym razem wychodziłem trochę częściej na zmiany i starałem się dawać je intensywniejsze. Świetnym uczuciem jest lecieć przez wioskę z prędkością dochodzącą do 60km/h i pokonywanie podjazdów "jakby ich nie było". No i nie ma to jak zmęczyć szosowca z Whirlpool Club, z który wyszedłem na zmianę na podjeździe. To jego "dajemy zmianę" ze zmęczeniem w głosie mocno podbudowało. Ogólnie fajnie mi się na zmianach jechało, czy później na podjeździe za trzebnicą, czy na tempówkach przed Czeszowem. Szkoda tylko, że ani na lotnym finiszu(żadnym z dwóch) ani premii górskiej nie byłem bardziej na początku. W Czeszowie 4, w Skotnikach 4, w Pasikurowicach 5. Trochę na lotnych finiszach brakło przełożenia... No i dowiedziałem się, że podjazd z Tarnowca do Skotnik można pokonać z prędkością ponad 30km/h :) Co za tym idzie, mam nowe KOM na stravie właśnie tam ^^ A dwa nowy rekord na 50km wynoszący 1h20min23sek hihi!!
Oczywiście na solo taki kozak nie jestem, bo jadąc samemu fizycznie nie podołałbym ciągłemu takiemu tempu. Ale jadąc po zmianach da się, choć łatwo też nie jest.
Niemniej, trening udany, dobrze że się na nim pojawiłem. Przynajmniej coś pozytywnego po dzisiejszym "dniu".


Jeśli ktoś z Wrocławia zagląda tu i posiada rower szosowy, i chciałby zaliczyć dobry, mocny trening(atmosfera też ciekawa i możliwość sprawdzenia jak na tle innych noga podaje). To fajną sprawą są te otwarte treningi szosowe. Odbywają co środę, punkt 17:30 start, pod siedzibą Whirlpool na Bora-Komorowskiego(Psie Pole). Z tego co się orientuję, a dwa razy byłem i trening też był...

Na deser, może dość sztampowy, ale wkręcił się, to wrzucę. Jakby nie patrzeć to mój blog i wolno mi :P Miłego słuchania ;)


Kategoria trening

do i z pracy

  • DST 7.22km
  • Czas 00:21
  • VAVG 20.63km/h
  • VMAX 38.30km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 146kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 lipca 2013 | dodano: 17.07.2013


Kategoria 4fun

trening - szosa

  • DST 63.68km
  • Czas 01:50
  • VAVG 34.73km/h
  • VMAX 48.80km/h
  • Temperatura 19.5°C
  • HRmax 186( 93%)
  • HRavg 155( 77%)
  • Kalorie 1552kcal
  • Podjazdy 286m
  • Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 lipca 2013 | dodano: 16.07.2013

Dobry trening choć lekko opóźniony, bo odpaliłem drzemkę na budziku i w siodełko wbiłem się dopiero 7:25. Ogólnie lekki boczny wiatr, walka na podjazdach i dbanie o kadencję plus Vmax na finiszu na tablicę Krzyżanowicach. Do tego piękny błękit nieba, przyjemna temperatura(niepotrzebnie ubierałem bluzę) i szum opon, dały całkiem przyjemny i udany poranek. Oby reszta dnia taka była... Jakby nie patrzeć popołudnie w pracy, a przed tym jeszcze na rozmowę jedną muszę się udać. Ech...


No i wielkimi krokami zbliżają się kolejne starty, a w zasadzie weekend startowy. Sobota XCO w Zieleńcu, niedziela XCE w Dusznikach-Zdrój :)


Kategoria trening

do i z pracy

  • DST 9.09km
  • Czas 00:24
  • VAVG 22.72km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Kalorie 189kcal
  • Podjazdy 32m
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 lipca 2013 | dodano: 14.07.2013


Kategoria 4fun