trening - szosa
-
DST
79.18km
-
Czas
02:16
-
VAVG
34.93km/h
-
VMAX
60.90km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
187( 93%)
-
HRavg
155( 77%)
-
Kalorie 1907kcal
-
Podjazdy
302m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po ciężkim i długim dniu w pracy, nie ma to jak wyżyć się w pedała i zakosztować trochę wiatru...w kask :P Kolejny otwarty trening szosowy. Tym razem krótszy, ale intensywniejszy. Dwie premie, lotna i górska. Z początku była całkem przyzwoita grupka. Jednak pierwsze podjazdy przed trzebnicą(za Skarszynem i Głuchowem Górnym) zrobiły selekcję i kilku już strzeliło, a to był dopiero początek.
Tym razem wychodziłem trochę częściej na zmiany i starałem się dawać je intensywniejsze. Świetnym uczuciem jest lecieć przez wioskę z prędkością dochodzącą do 60km/h i pokonywanie podjazdów "jakby ich nie było". No i nie ma to jak zmęczyć szosowca z Whirlpool Club, z który wyszedłem na zmianę na podjeździe. To jego "dajemy zmianę" ze zmęczeniem w głosie mocno podbudowało. Ogólnie fajnie mi się na zmianach jechało, czy później na podjeździe za trzebnicą, czy na tempówkach przed Czeszowem. Szkoda tylko, że ani na lotnym finiszu(żadnym z dwóch) ani premii górskiej nie byłem bardziej na początku. W Czeszowie 4, w Skotnikach 4, w Pasikurowicach 5. Trochę na lotnych finiszach brakło przełożenia... No i dowiedziałem się, że podjazd z Tarnowca do Skotnik można pokonać z prędkością ponad 30km/h :) Co za tym idzie, mam nowe KOM na stravie właśnie tam ^^ A dwa nowy rekord na 50km wynoszący 1h20min23sek hihi!!
Oczywiście na solo taki kozak nie jestem, bo jadąc samemu fizycznie nie podołałbym ciągłemu takiemu tempu. Ale jadąc po zmianach da się, choć łatwo też nie jest.
Niemniej, trening udany, dobrze że się na nim pojawiłem. Przynajmniej coś pozytywnego po dzisiejszym "dniu".
Jeśli ktoś z Wrocławia zagląda tu i posiada rower szosowy, i chciałby zaliczyć dobry, mocny trening(atmosfera też ciekawa i możliwość sprawdzenia jak na tle innych noga podaje). To fajną sprawą są te otwarte treningi szosowe. Odbywają co środę, punkt 17:30 start, pod siedzibą Whirlpool na Bora-Komorowskiego(Psie Pole). Z tego co się orientuję, a dwa razy byłem i trening też był...
Na deser, może dość sztampowy, ale wkręcił się, to wrzucę. Jakby nie patrzeć to mój blog i wolno mi :P Miłego słuchania ;)
Kategoria trening