wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:543.27 km (w terenie 303.38 km; 55.84%)
Czas w ruchu:24:53
Średnia prędkość:21.83 km/h
Maksymalna prędkość:52.38 km/h
Suma podjazdów:96 m
Maks. tętno maksymalne:187 (93 %)
Maks. tętno średnie:181 (90 %)
Suma kalorii:20550 kcal
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:24.69 km i 1h 07m
Więcej statystyk

trening - szosa

  • DST 47.61km
  • Czas 01:29
  • VAVG 32.10km/h
  • VMAX 47.99km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 176( 88%)
  • HRavg 158( 79%)
  • Kalorie 1281kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 września 2012 | dodano: 03.09.2012

Drugi z rzędu trening wysiedzeniowy. Tym razem noga jeszcze lepiej podawała, ale wraz z tym w głowie kołatało się więcej myśli. W większości pozytywnych, dodających więcej siły. Choć też naszły te związane ze zbliżającym się końcem urlopu i nadchodzącym wielkimi krokami początkiem nowego roku akademickiego... Na szczęście udawało się je przegonić zanim rozrosły się do rozmiarów nie do ogarnięcia. Tak czy inaczej jechało się przednio, pogoda fajna, rzekłbym nawet, że typowo rowerowa :) A widząc progres mam jeszcze większy głód pedałowania. Choć żałuję, że dopiero na koniec sezonu jest tak, jak jest... I mocno zastanawiam się jak przepracować okres zimowy... A właściwie jak ogarnąć trenażer i jakieś szosowe pomykadło... Pomysłów nie brakuje, trzeba tylko wziąć się za realizację któregoś :P


Kategoria trening

trening - szosa

  • DST 47.55km
  • Czas 01:31
  • VAVG 31.35km/h
  • VMAX 46.32km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 170( 85%)
  • HRavg 159( 79%)
  • Kalorie 1330kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 września 2012 | dodano: 01.09.2012

Trening na szosie z gatunku wysiedzeniówek, także nic ciekawego... Poza tym nie miałem większego pomysłu na trening, tym bardziej, że wsiadłem na rower dość niewyspany... Ale ważne, że zapał był i przede wszystkim ten przysłowiowy głód. Całą drogę udawało się utrzymać równą kadencję. W sumie nie ma co tu dużo pisać... Trening przepracowany prawidłowo, pomimo nie do końca pewnej dyspozycji. Chociaż po takim treningu, trochę głowa się przewietrzyła, czego mi było trzeba i odechciało mi się spać. Niestety podczas jazdy ciągle po głowie kołatały się myśli, co tu zrobić z sezonem zimowym... Ech, wiem, że jeszcze sporo czasu, ale powoli trzeba godzić się z myślą krótszych, zimniejszych i bardziej wilgotnych dni... Mam jednak nadzieję, że "zdupczenie" się pogody nastąpi dopiero w listopadzie:P


Kategoria trening