wf - rowery górskie
-
DST
66.62km
-
Teren
16.50km
-
Czas
03:53
-
VAVG
17.16km/h
-
VMAX
48.60km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
182( 91%)
-
HRavg
145( 72%)
-
Kalorie 2921kcal
-
Podjazdy
485m
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wf z PWr w lasku bukowym w Trzebnicy. Ogólnie wyjazd fajny. Pogoda przednia, ani kropelki z zapowiadanych opadów, i miejscówka niczego sobie(polecam każdemu z okolic wrocka). Trochę sztywnych podjazdów i ciekawych, budzących respekt zjazdów dopóki się ich nie zjechało. A i ludzie też spoko, miła atmosferka i całkiem spoko sobie dawali radę. Serce tylko mnie zabolało przy pokonywaniu pierwszych kałuż, później już lajcik. Jakby nie było, pierwsze błotne ślady sezonu 2013 zaliczone i jak to dobrze jest wrócić.we ciapki :)
© wasp91zg
Ogólnie nie ujechałem się za bardzo i nie było większych problemów na podjazdach. Choć nie powiem, że po sztywniejszym podjeździe czułem łydkę. Ale najgorsze i coś co daje do myślenia, to fakt, że na zjazdach nie czułem się jeszcze zbyt pewnie... Także lekcja jest prosta... Więcej XC, bo przepadnę technicznie. Do tego na zakończenie zaliczony podjazd 14% w Radłowie i powrót na spokojnie w towarzystwie WMORDEWINDu, i spoko ludzi. Niestety nie pojawię się na niedzielnym wf'ie, bo praca mnie uziemiła. A ciekaw jestem co to na górce skarbowców będzie się działo. Cóż... Pewnie się przekonam na OTMTB w poniedziałek :)
A poza wf'owym wypadem dziś jeszcze popołudniowy trening na szosie.
Traska z dziś. Szkoda, że po postojach na których czekało się aż się grupa zjedzie zdarzało mi się zapomnieć uruchomić GPS :|
/1058471
Kategoria 4fun, trening