reanimacja szosówki
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Hmm... Wczoraj o 9 zabiłem przerzutkę, albo ona popełniła samobójstwo... Sam nie wiem. Było nie było, przestała działać, o. Niemniej, dziś już wszystko hula^^ W teorii na stojaku, ale wkrótce sprawdzę w terenie. Najlepsze, że wszystko tak szybko się załatwiło, bo z dnia na dzień. Jakby nie było w 24h doszła do mnie przerzutka z Wa-wy i po niecałych 40h już wszystko było orajt.Campy MIRAGE
© wasp91zg
Jednak na samym montażu przerzutki i regulacji, wymiana linki, pancerza i cała ta otoczka się nie skończyło. Jeszcze metodą domową było trzeba koło naprostować, bo jednak po szprychach trochę poszło. I w tym momencie się cieszę, że korpus w XENONie wykonany był z plastiku, który zwyczajnie się poddał. Strach pomyśleć co by aluminium zrobiło... A że przerzutka jest, to jutro pewnie pierwszy test terenowy będzie:) Jedno co mnie przeraziło, to problemy(których wcześniej nie doświadczyłem) z doborem długości łańcucha :| Ale po odpowiednim docinaniu, wszystko już OK. Przerzutka w ekstra stanie, jednak wymieniłem w niej kółka ze camp'owych ślizgówek na normalnie łożyskowane BBB, które miałem w XENONie. No i RoadRunner wciąż pozostaje "shimanless", w większości :P
Zmiany po reanimacji:
- przerzutka tył: Campagnolo XENON > Campagnolo MIRAGE
- łańcuch: Shimano CN-HG73 > Shimano CN-HG53
- linka: Campagnolo > Alhoga
- pancerze(fragment): Campagnolo > ACCENT
Ogólnie chyba bilans wychodzi ujemny... Ale cieszy fakt, że wszystko jest sprawne, wbrew pozorom, niedużym kosztem.
No i przy okazji pozbyłem się fatalnie wyglądającego 2cm komina nad mostkiem. Rowerek zyskał trochę na "agresji". Jeśli o takiej w przypadku ACCENTa z napędem 2x9[46x14] można powiedzieć :P
Kategoria sprzęt