trening - szosa
-
DST
46.35km
-
Czas
01:37
-
VAVG
28.67km/h
-
VMAX
42.90km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
HRmax
185( 92%)
-
HRavg
164( 82%)
-
Kalorie 1499kcal
-
Podjazdy
42m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwszy normalniejszy trening na nowym rowerze, to też swoiste rozpoznanie terenu. Po krótkim wstępnym przekręceniu dało się czuć, że siodło jest:
a) za nisko
b) zbyt wysunięte w tył
Całe szczęście to sobota i we w miarę południowych godzinach, więc można jeszcze trafić po drodze na otwarty jakiś rowerowy... Dobrze, że na wojnowie takowy jest. Krótki pit stop i zabieramy się za poprawkę. Co ciekawe, wpadając ubranym na rowerowo i prosząc o imbusy 4 i 6, dostałem je praktycznie od ręki. Miła rzecz, a rzadko spotykana w rowerowych... Szybka poprawka, zwrot narzędzi i jedziemy. Od razu lepiej się siedziało. Reszta to monotonne kręcenie i zdziwione spojrzenia kierowców lekko zwalniających, kiedy mnie mijali. Nie wiem o co im chodziło. To, że jest +1 na dworze, szaro i ogólnie żyć się nie chce... Nie znaczy, że pokręcić nie można :P Ale ukryć się nie da, że przemarzłem do kości. Większych przygód nie było. Jedynie przyznać muszę, że sztywny rower do tego ze stalowym widelcem i oponkami napompowanymi do 7bar, nie wybiera ŻADNYCH nierówności. Du... 4 litery dostały za swoje. Szybki plan na przyszłość: karbonowe widły i sztyca.
Nie mniej oddałbym wiele, żeby znów było jak w środę 6.03, kiedy na krótko-długo można było pojeździć. Słowem podsumowania:
/1058471
Kategoria trening