wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

trening - szosa

  • DST 31.68km
  • Czas 01:04
  • VAVG 29.70km/h
  • VMAX 52.22km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 176( 88%)
  • HRavg 154( 77%)
  • Kalorie 894kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 | dodano: 27.08.2012

Trening siłowy na jednym podjeździe, droga z Przytoku do Starego Kisielina. Podjazd pokonany 4 razy. Mocna praca jadąc w górę, zjazdy rozkręcone w początkowej fazie a później przyjemne sunięcie w dół tuląc się możliwie mocno do ramy, żeby zmniejszyć chociaż opory powietrza. A tu ciekawa obserwacja. Opony stawiały na tyle spory opór, że rower dokręcony sam zwalniał i to w połowie zjazdu... Później powrót do domu,, również pod górę... Już zapomniałem, jak to w domu rodzinnym zawsze do domu było pod górkę. Chociaż ma to swoje plusy :P Mocne ciśnięcie pod górę wiązało się z walką z oddechem, z którym dziś miałem dziwnie sporo problemów. Jednak noga dobrze kręciła, chociaż pokonując "górkę braniborską" na pełnej, uda zaczęły mnie piec bardziej niż podczas podjazdów w Przytoku. Co więcej, znów nawiążę do roweru szosowego... Kolejna rzecz, która za nim przemawia, poza treningami w danej chwili, jest chyba jeszcze bardziej istotna. Mianowicie sezon powoli chyli się ku końcowi i rower szosowy byłby jak znalazł do pracy zimą. Nie tylko na dworze, ale również przy zaopatrzeniu się w rolkę/trenażer w domu w chłodne i mokre zimowe wieczory... Cóż, trzeba coś załatwić... Znów myśl o poprawie stanu "mojego garażu" będzie mi spędzać sen z powiek... Ale na chwile obecną, najważniejsze jest dobre zakończenie tego sezonu. Generalka w Zielonogórskim GP MTB Amatorów i start w maratonach, ewentualnie w ostatniej rundzie AZS MTB Cup. A później będzie co ma być.


Kategoria trening


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]