trening - XC
-
DST
24.62km
-
Teren
23.71km
-
Czas
01:23
-
VAVG
17.80km/h
-
VMAX
38.05km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
HRmax
169( 84%)
-
HRavg
157( 78%)
-
Kalorie 1192kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dniu przerwy znacznie lepsze samopoczucie i chęć odbycia treningu też większa. Tym razem bez zakłóceń pojechałem pokręcić się na K2 z zamiarem przekręcenia w całości, równo, trening. Delikatna rozgrzewka, 6 kółek na kili i rozjazd do mieszkania. Zmęczyć się zmęczyłem, ale nie na tyle mocno żeby się skatować. Ogólnie treningi w okresie między startami są dla mnie swego rodzaju wyzwaniem. Chciałoby się zrobić coś więcej na treningu, ale jednak nie można. Strach przed przepaleniem się przed startem uruchamia swego rodzaju hamulec bezpieczeństwa. Także te treningu polegają głównie na podtrzymaniu formy, ale bez wycieńczania organizmu. Stąd trochę mniejsze jednostki i ciut mniejsza intensywność. Choć nie staram się unikać jazdy w wysokim tętnie i prawie siłowego pokonywania podjazdów. Jednym z elementów, które nie ulegają zmianie to pilnowanie techniki podczas jazdy. Kontrola roweru i sposób, w jaki się pedałuje stanowią główne punkty ostatnich treningów. Do tego wiem, że po treningu nie będzie czasu na właściwą regenerację w związku ze zmianami w pracy, co dodatkowo utrudnia cały proces. Choć jako plus traktuje popołudniowe zmiany, bo mogę kręcić w fajnych rannych godzinach, zbliżonych to tych startowych. Niemniej sielankowe to, to nie jest. Ale kto mówił, że będzie łatwo...
Kategoria trening