trening - XC
-
DST
9.85km
-
Teren
9.20km
-
Czas
00:28
-
VAVG
21.11km/h
-
VMAX
35.23km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
169( 84%)
-
HRavg
127( 63%)
-
Kalorie 273kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kompletny niewypał treningowy. Począwszy od tego, że wstając rano ledwo zwlokłem nogi z łóżka, przez ciągłe uczucie sytości na odparzonym kroku kończąc. Mimo fatalnego samopoczucia od samego rana postanowiłem jednak wyjść zakręcić. Szybko jednak zostałem sprowadzony na ziemię i planowany trening na K2 poszedł się... Właśnie brzuch i to, że nie mogłem znieść kontaktu z siodełkiem sprawiło, że wróciłem do mieszkania i potraktowałem ten dzień, jako dzień na regenerację. A powinno to nastąpić zaraz po bike maratonie. Cóż nie można mieć wszystkiego, tym bardziej, że dzień po starcie wylądowałem w pracy na bagatela 10h. Do tego poniedziałkowy trening, który był widocznie zbyt intensywny i przepis na zmęczenie gotowy. Cóż, oby w przyszłości nie popełnić tego samego błędu.
Kategoria trening