trening- szosa
-
DST
40.05km
-
Czas
01:19
-
VAVG
30.42km/h
-
VMAX
45.10km/h
-
Temperatura
19.6°C
-
HRmax
172( 86%)
-
HRavg
158( 79%)
-
Kalorie 1149kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na szosie, bez nacisku na pewien szczególny element. Przede wszystkim chodziło o wysiedzenie na siodełku tych kilometrów. Poza tym, była to walka z bocznym wiatrem, niestety. Kółka są zarypiste, bo sztywne, lekko się kręcą, zabójczo wyglądają i nie ważą sporo. Mają jednak jedną wadę, ale taką malutką. Za każdym razem jak wieje boczny wiatr doskonale przypominają, że płaskie szprychy zachowują się jak żagiel. Cóż, nie ma rzeczy idealnych i nawet tak doskonale wykonane kółka mają jakiś mankament. Całe szczęście, że idzie się do tego przyzwyczaić. Poza tą dygresją, wszystko było "orajt". Pogoda fajna rowerowa, jeszcze tak mocno nie wiało i co najważniejsze, praktycznie zerowy ruch na drodze, a to zawsze jest przyjemne podczas treningów szosowych. Jednak minusem sytuacji jest to, że chwilę po treningu trzeba iść do pracy i o właściwej regeneracji można zapomnieć...
Kategoria trening