dzień próby
-
DST
26.14km
-
Teren
6.15km
-
Czas
01:10
-
VAVG
22.41km/h
-
VMAX
35.30km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
175( 87%)
-
HRavg
166( 83%)
-
Kalorie 605kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsza bardziej wymagająca jazda zaliczona na ocenę celującą. Fakt, że mały dystans... Ale jak na bardziej wymagającą jazdę po prawie miesiącu przerwy to całkiem dobrze wyszło... Chyba... Najważniejsze, że rower podołał trudom. Ogólnie to przyjemna pogoda, troszke wiało, ale w niczym to nie przeszkadzało. Trochę za dużo kurzu, ale lepsze to niż bagno. Jazda składała się z płaskiego odcinka po wałach wzdłuż odry i wjazdu na wrocławskie kilimandżaro. Po górkach zrobione 6km. Wrażenia znów cudowne. Rower prowadził się jak marzenie. Pełna kontrola na krótkich, acz wymagających zjazdach(jak dla mnie) i do tego idealne prowadzenie na podjazdach :) Poza tym dużo mniej się męczę jadąc na mniejszej ramie(że wczśniej nie zrobiłem sobie przekładki:/...). Najbardziej podoba mi się błyskawiczna zmiana przełożeń czy to w górę, czy w dół. Cudo. Acera, na której wcześniej jeździłem nie zasługuje nawet na porównanie do SLX'a.
Innymi słowy. Pierwszy etap przygotowań do maratonu zaliczony :)
Kategoria trening