Targi Bike Expo, chwila wytchnienia i cała masa rowerów :)
Mniej sportowo, ale mimo wszystko rowerowo za sprawą sponsora DEMA Bicycles, od którego otrzymaliśmy zaproszenie
na targi Bike Expo w Kielcach. Nie można było nie skorzystać z takiej
możliwości. Zwiedzanie stoisk nie było głównym zajęciem, ponieważ sporo czasu spędziliśmy na stoisku sponsora dokładniej przyglądając się nowej kolekcji i rozmawiając wstępnie o przyszłym sezonie, ale o
tym pisać nie będę ;) Sam przyszłoroczny(oby) rower to iście PRZEKOCUR! Nowa
rama w super malowaniu z usztywnionym ogonem za sprawą ośki 12x142mm, napęd X1 1x11 Sram’a z blatem 32T w korbie, nowa czarna Reba(do bólu przypominająca Sid’a, o ile to nie jest Sid
ze zmienioną naklejką), lekkie koła DT z prostym naciągiem i komponenty FSA
SLK! Wyjściowa waga na poziomie 10,1kg(wg producenta :P) również niczego
sobie. Także raczej łatwo będzie zejść poniżej magicznej(dla mnie) bariery 10kg
w rowerze. Szkoda tylko, że nie dane było się przejechać :( I nie skłamię
pisząc, że tupię w miejscu na samą myśl o przejażdżce na nim :D
Do tego bardzo szeroka kolekcja rowerów szosowych. Począwszy
od aluminium z karbonowym widelcem i napędem 2x10, skończywszy na w pełni
karbonowym rowerze z elektroniczną grupą Shimono Ultegra Di2. Mnie w bardzo pozytywny
sposób zaskoczyło pojawienie się w części z tych rowerów grup Sram’a w opcji
2x11. Kusi aby na przyszły sezon i w rower szosowy się zaopatrzyć. Warto także wspomnieć o odświeżonej kolekcji rowerów górskich i tych bardziej turystycznych, których dokładniejsza specyfikacja pojawi się na DEMA Bicycles. A przede wszystkim o nagrodzie
jaką otrzymał nowy damski model Ravena na kołach 27,5” za design.
Cała reszta hal i stoisk… Było DUŻO rowerów tych
konwencjonalnych, poziomych, elektrycznych, aluminiowych, stalowych,
karbonowych, drewnianych, sztywnych i z pełnym zawieszeniem, elektrycznych i co tylko dusza
zapragnie, przez co zasadniczo nie wiedziałem na czym się skupić. Burza
kolorów, kształtów, zdjęcia i plakaty wprawiała w zachwyt i trudno mi było się
na czymś konkretnie skupić :P Normalnie ekstra i szał na całego! Euforia jednak
po jakimś czasie zniknęła, bo… Poza jednostkowymi przypadkami, większość
prezentowanych „nowości” albo już gdzieś kiedyś była i zmieniono jedynie kolor, albo
kilka stanowisk dalej ktoś miał taką samą nowość z nieco odmienną grafiką i logotypem…
Generalnie rzecz biorąc, to dużo by pisać o całym
wydarzeniu, bo sporo tego tam było. Nie tylko rowerów, ale również akcesoriów i części. Chociażby inny sponsor AMP Polska wystawił na swoim stoisku odświeżoną kolekcję marki Fizik oraz nowy super lekki i świetnie leżący kaski Lazer Z1. Momentami ciężko było się nie rozmarzyć mogąc dotknąć czy przymierzyć każdy hi-end'owy produkt. Generalnie pewnie nie raz i nie dwa wyglądałem jak dziecko widzące w witrynie sklepowej wymarzoną figurkę z reklam pierwszy raz na żywo. Ale dwa dni odpoczynku, na pewno się przydały i pobyt na stoisku
sponsora, rozmowa z osobami zainteresowanymi jego kolekcją oraz samym
kolarstwem, które w rozmowie dociekały co i jak, była dla mnie ciekawym doświadczeniem.
Jestem wdzięczny DEMA Bicycles, że takie zaproszenie dostaliśmy. Bo dla
człowieka z korbą na punkcie rowerów, taki weekend to super wydarzenie :) Poza
tym, był to czas spędzony w super atmosferze i świetna możliwość delikatnego
podładowania bateryjek oraz zregenerowania się przed ostatnim wyścigowym
weekendem.
Kategoria mniej rowerowo, sprzęt