trening - szosa
-
DST
89.27km
-
Czas
02:42
-
VAVG
33.06km/h
-
VMAX
54.90km/h
-
Temperatura
29.0°C
-
HRmax
186( 93%)
-
HRavg
155( 77%)
-
Kalorie 2280kcal
-
Podjazdy
469m
-
Sprzęt RoadRunner [emerytowany - na sprzedaż]
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening szosowy po kocich górkach w towarzystwie. Fakt faktem, że towarzysz wyszedł na zmianę tylko raz na paręset metrów przed Skarszynem, ale to nie jest ważne. Najważniejsze, że udało się bardziej zagiąć pewnie przez to, że nie jechałem sam. Śmiesznie to działa, jak się z kimś jedzie... Oczywiście trening zwieńczony atakiem na tablicę w Pasikurowicach, niestety mocy w nogach zostało już niewiele i za tablicą było tylko 49.3km/h :( Aczkowliek, 0gólnie średnia zasadnicza treningu do pasikur włącznie wyszła 33.5km/h. Chyba nieźle jak na ciągły zaciąg przez ponad 70km? Później spokojny rozjazd do mieszkania. Także pozytywny trejning popołudniową porą i całkiem miły wstęp do urlopu.
Co za tym idzie, na najbliższe dwa tygodnie "RIDE, EAT SLEEP, REPEAT" mode is on :)
&list=RD023O1_3zBUKM8
Kategoria trening