wasp91zg prowadzi tutaj blog rowerowy

Keep calm & ciśnij watów

trening - szosa

  • DST 42.24km
  • Czas 01:22
  • VAVG 30.91km/h
  • VMAX 39.02km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 174( 87%)
  • HRavg 154( 77%)
  • Kalorie 1141kcal
  • Sprzęt Biała Dama
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 6 sierpnia 2012 | dodano: 07.08.2012

Pierwszy trening po BM w Janowicach Wielkich. Padło na szosę, żeby trochę dłużej równo pokręcić. Dystans normalny jak na mój trening szosowy. Głównym i jedynym elementem było kręcenie, czyli kadencja i technika pedałowania. Pobocznie pilnowałem prędkości. W pierwszej fazie leciało się cudownie, bo wiało w plecy i na liczniku nie pojawiła się prędkość poniżej 35kmh, później niestety nie było tak fajnie. Najpierw mocniejszy wiatr z boku i koło-żagle ciągle mu ulegające, żeby w końcówce jechać z wmordę wiatrem. Wtedy prędkość spadał trochę, bo starałem się kręcić w okolicy 31kmh. Bardzo dużo w utrzymaniu prędkości pomagało rytmiczne kręcenie i przywiązanie uwagi do tego, żeby pedałować w płaszczyźnie poziomej, a nie pionowej. Na koniec delikatne rozkręcenie po wałach do domu.
Cóż po maratonie na treningu wciąż odczuwalne lekkie zmęczenie, ale trochę się zmniejszyło po. Może to kwestia wprawienia mięśni w ponowną pracę na rowerze? Bo na pewno 10h w niedzielę na stojąco w pracy nie pomogło przy regeneracji.
Teraz pozostało odliczanie dni do UPHILLu :)

Coś do posłuchania, co ostatnio nie daje mi spokoju:


Kategoria trening


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ychau
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]