trening - poza trasą
-
DST
29.49km
-
Teren
27.80km
-
Czas
01:23
-
VAVG
21.32km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
14.1°C
-
HRmax
184( 92%)
-
HRavg
161( 80%)
-
Kalorie 1238kcal
-
Sprzęt Biała Dama
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trening na kili. Skupiałem się głównie na podjazdach, a właściwie na równym kręceniu na nich, bo nadal to kuleje. Kolejny ważny element wyjścia, to pozycja podczas zjazdów. Inne ułożenie podczas nich sprawiało, że szybciej i pewniej się je pokonywało, ale to takie moje subiektywne odczucie.
Podczas jazdy było parę postojów na odebranie telefonu, ale tak to jazda bez przerwy. No i na kili trenowali jacyś chłopacy bodaj z KTM'a. Ci to ładnie zapodają, ech... Po części to motywowało, ale też i dołowo. Jeśli z takimi mam się ścigać na AZS'ach, to... Ale jedno czy dwa porządne lania na trasie tylko zmotywują do cięższej pracy:)
Niestety problemy z napędem, a właściwie bębenkiem i piastą pogłębiają się... Ręce opadają. Wypadałoby to zrobić, tylko jak i za co;| no cóż czas pokaże... Dopóki działa, będę jeździł, dopóki będę mógł piastę jakoś na konusach przyłapać, bo bębenka już nie ma co ruszać. Do tego przy jednym przepuszczeniu łańcucha obiłem sobie strasznie kolano o kierownicę, jak ja lubię takie rzeczy:/ Po tym wydarzeniu doszedłem do wniosku, że czas zakończyć trening, poza tym koło dostało takich luzów, że żal dupę ściska:/
Kategoria trening